Z okazji świąt wielkanocnych Asii Bibi zezwolono spożyć kolację w towarzystwie swego męża.
Ta pakistańska chrześcijanka i matka pięciorga dzieci w 2010 r. została skazana na karę śmierci przez powieszenie za rzekomą obrazę Mahometa. Uwięziona od niemal ośmiu lat, czeka na rozpatrzenie swej apelacji.
Podczas pośpiesznej kolacji z mężem modliła się wraz z nim o swe uwolnienie. „Proszę Cię Panie Jezu, daj mi wolność. Ty, który powstałeś z martwych, Ty Zmartwychwstały, spraw, aby również Twoja córka Asia wraz z Tobą powstała. Skrusz moje kajdany, spraw, by moje serce mogło się wyrwać zza tych krat i towarzysz mej duszy, by była bliska mym krewnym i była zawsze blisko Ciebie. Nie opuszczaj mnie w chwili trwogi, nie pozbawiaj mnie swej obecności. Ty, który cierpiałeś męki i krzyż, ulżyj moim cierpieniom. Trzymaj mnie blisko siebie, Panie Jezu” – modliła się w Wielki Czwartek Asia Bibi. Ze specjalnym apelem zwróciła się również do Papieża Franciszka, aby zawsze o niej pamiętał w swoich modlitwach.
Choć ukraińska młodzież częściej uczestniczy w pogrzebach niż weselach swoich rówieśników...
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).