Episkopat Stanów Zjednoczonych podziękował administracji Donalda Trumpa za zniesienie rozporządzenia Baracka Obamy odnośnie do uczniów i studentów z zaburzeniami tożsamości płciowej. Pozwalało im ono na wybór toalet i szatni nie na podstawie swej naturalnej płci, lecz tej, z którą się utożsamiają.
W oświadczeniu wydanym przez komisję amerykańskiego episkopatu ds. świeckich, małżeństwa, rodziny i młodzieży przypomina się, że rozporządzenie to narzucało wszystkim jedno rozwiązanie. Tymczasem tak delikatne sprawy lepiej jest rozstrzygać na szczeblu lokalnym, z poszanowaniem prywatności i bezpieczeństwa wszystkich uczniów i studentów.
Biskupi przypominają też nauczanie adhortacji „Amoris laetitia”, w której Papież Franciszek sprzeciwia się ideologii gender i zaznacza, że „płeć biologiczną (sex) oraz rolę społeczno-kulturową płci (gender) można odróżniać, ale nie rozdzielać” (n. 56). Episkopat zapewnia, że Kościół szanuje godność wszystkich ludzi. Przyznaje, że osoby z takimi problemami oraz ich rodziny zasługują na współczucie i poszanowanie. Nie może to jednak uzasadniać ingerencji w prywatność i bezpieczeństwo innych.
Piotr Sikora o odzyskaniu tożsamości, którą Kościół przez wieki stracił.