Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów skontrolował kilkadziesiąt partii wina dystrybuowanego jako "mszalne", w rzeczywistości jednak nie spełniającego wymogów stawianych takim produktom przez przepisy Kościoła katolickiego. Wino nie odpowiadało także kryteriom krajowego oraz unijnego prawa w zakresie oznakowania butelek czy mocy alkoholu. Wadliwe partie wycofano już z rynku.
Zapytany o szczegóły kontroli, UOKiK wyjaśnił KAI, że działania podjęto w związku z informacjami, jakie skierowano do urzędu z rynku. Kontrola odbyła się w połowie tego roku, poddano jej 49 partii produktu, zastrzeżenia dotyczyły 17 z nich.
Jak poinformował Dariusz Łomowski, zastępca dyrektora Departamentu Inspekcji Handlowej UOKiK, kontrola została przeprowadzona w oparciu o przepisy unijnego prawa żywnościowego, głównie rozporządzeń Parlamentu Europejskiego o wspólnej organizacji rynków rolnych oraz znakowaniu produktów żywnościowych.
Sprawdzono też działanie przedsiębiorców w zgodzie z przepisami ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Łomowski wyjaśnił, że punktem odniesienia dla oceny jakości win były przepisy prawa powszechnie obowiązującego oraz deklaracje, jakie umieszczane były w oznakowaniu produktów, to jest, że jest to „wino mszalne”. Stwierdzone nieprawidłowości dotyczyły m.in. zawyżonej zawartości cukrów, niedopuszczalnej obecności niektórych związków chemicznych (m.in. kwasu sorbowego), obniżonej zawartości alkoholu w stosunku do zadeklarowanej na opakowaniu, czy braku informacji, gdzie produkt był butelkowany.
Wadliwe partie wina mszalnego zostały wycofane z obrotu. Ich producenci zostaną obłożeni karami pieniężnymi.
Jakość win badana jest regularnie przez Inspekcję Handlową, jednakże sprawdzanie win zadeklarowanych jako „mszalne” odbyło się w naszym kraju po raz pierwszy.
Wino mszalne – co mówią przepisy kościelne?
Zasady produkcji, dystrybucji i używania wina mszalnego w obrzędach liturgicznych są w prawie kościelnym jasno określone. Kodeks Prawa Kanonicznego wyjaśnia w kanonie 924 par. 3 (art. 3 o obrzędach i ceremoniach sprawowania Eucharystii): "Wino powinno być naturalne z owocu winnego i nie zepsute".
Zasady te powtarza i rozwija instrukcja "Redemptionis sacramentum" ogłoszona przez Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny w 2004 r., a poświęcona temu, co należy zachowywać, a czego unikać w związku z Najświętszą Eucharystią. W rozdziale III "Prawidłowe sprawowanie Mszy Świętej", art. 50 wskazuje:
"Wino, jakiego używa się przy sprawowaniu Najświętszej Ofiary eucharystycznej, powinno być naturalne, z winogron, czyste i nie zepsute, bez domieszki obcych substancji. Przy sprawowaniu Mszy należy dodać do niego odrobinę wody. Z troskliwością należy dbać, aby wino przeznaczone do Eucharystii było przechowywane w doskonałym stanie i nie skwaśniało. Absolutnie zakazuje się używania wina, którego prawdziwość i pochodzenie byłyby wątpliwe: Kościół bowiem wymaga pewności, jeśli chodzi o warunki konieczne do ważności sakramentów. Żaden pretekst nie może usprawiedliwić użycia jakichkolwiek innych napojów, które nie stanowią ważnej materii".
Zapisane w instrukcji zasady posłużyły Konferencji Episkopatu Polski do przyjęcia (2013 r.) na rodzimym gruncie "Wskazań w sprawie materii Eucharystii", opracowanych uprzednio przez Komisję KEP ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.
Wymaganiom odnośnie do wina mszalnego poświęcono w tym dokumencie kilka punktów, a zapisane w nich wskazania są bardzo szczegółowe. Obowiązkiem jest nabywanie wina mszalnego u upoważnionego przez kurię diecezjalną producenta wina mszalnego lub dystrybutora, którzy przed swoim biskupem złożyli przyrzeczenie, że wytwarzane lub rozprowadzane przez nich wino spełnia wszystkie warunki stawiane co do wina mszalnego, czyli że zostało wyprodukowane, nie naruszając prawa winiarskiego obowiązującego w ich kraju oraz zgodnie z prawem kościelnym.
Wino rozlewane do butelek przez producentów, mające etykietę urzędu państwa, które przeprowadza weryfikację prawdziwości wina, nie daje jeszcze żadnej pewności, że zostało wyprodukowane zgodnie z przepisami prawa kościelnego i że może być użyte jako wino mszalne. Dlatego na butelce obok państwowego potwierdzenia niezbędna jest także etykieta w języku polskim: „wino mszalne wyprodukowane zgodnie z zarządzeniem dotyczącym użycia wina do celebracji Eucharystii przez zaprzysiężonego winiarza. Sprowadzający.........”.
We "Wskazaniach" podkreśla się, że konieczna jest też odpowiednia formacja duchowieństwa, aby miało świadomość, że "materia używana do Eucharystii" musi spełniać wszelkie warunki godziwego sprawowania Mszy św. Postuluje się także stworzenie ogólnopolskiego rejestru producentów, importerów i dystrybutorów hostii i wina mszalnego.
W liście załączniku do "Wskazań" ówczesny sekretarz Episkopatu Polski bp Wojciech Polak poprosił biskupów, aby zobowiązali producentów hostii i dystrybutorów wina mszalnego działających na terenie diecezji do przedstawienia stosownych dokumentów i złożenia przysięgi. W ten sposób zostali oni oficjalnie wpisani do wykazu zatwierdzonych przez Kościół producentów i dystrybutorów.
W przypadku dystrybutora/producenta z zagranicy, należy się natomiast domagać zezwolenia od tamtejszej kurii diecezjalnej na taką produkcję. Natomiast w przypadku wina, które jest rozlewane w Polsce, należy "zwrócić uwagę, aby dystrybutor pisemnie oświadczył, że wino to nie jest w sposób niedozwolony konserwowane". Wykaz producentów jest dostępny na stronach Komisji KEP ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).