„Nie ma pokoju bez sprawiedliwości” – podkreślił biskup pomocniczy Dżuby, stolicy Południowego Sudanu.
W swojej krytyce władz zwrócił on uwagę na cierpienia ludności, spowodowane niesprawiedliwymi rządami.
Wypowiadając się w homilii, bp Santo Loku Pio Doggale surowo skrytykował władze Południowego Sudanu w kilka dni po wystąpieniu wiceprezydenta Tabana Denga na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Odrzucił on propozycję misji pokojowej twierdząc, że w państwie tym jest już całkowicie przywrócony pokój po ubiegłorocznych walkach wojsk rządowych z siłami byłego wiceprezydenta kraju Rieka Machara.
Stołeczny biskup pomocniczy oskarżył władze Południowego Sudanu o bezpodstawne przetrzymywanie kobiet i mężczyzn w zamkniętych obozach. Podkreślił, że kraj należy budować tylko na sprawiedliwości i poszanowaniu konstytucji. Zwrócił jednak uwagę, że obowiązująca w kraju konstytucja ma nieprawidłowości i należy ją zmienić. Skrytykował ponadto hipokryzję rządzących, którzy wykorzystują Kościół do swych partykularnych interesów. Napiętnował także szerzącą się korupcję, która pogłębia przepaść między bogatymi i biednymi.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.