Zamordowany przy ołtarzu przez islamistów francuski ksiądz Jacques Hamel może zostać świętym męczennikiem Kościoła katolickiego. W rozmowie z agencją AFP metropolita Rouen abp Dominique Lebrun ujawnił, że jest gotów wszcząć proces kanonizacyjny duchownego po upływie przewidzianych w prawie kościelnym pięciu lat od jego śmierci.
Dodał, że w przypadku męczeństwa nie jest wymagany cud za wstawiennictwem kandydata na ołtarze. - Śmierć ks. Hamela jest najwyższym świadectwem jego wiary w Jezusa, którą potwierdził aż do końca - stwierdził hierarcha.
O śmierci ks. Hamela, kapłana archidiecezji Rouen, abp Lebrun dowiedział się w Krakowie, gdzie towarzyszył młodym katolikom z Francji podczas Światowych Dni Młodzieży. Odwiedził też wraz z nimi grób bł. Jerzego Popiełuszki w Warszawie - „kapłana zabitego przez ideologię komunistyczną, dziś uznanego za męczennika”.
- Inna ideologia zabiła ks. Jacquesa Hamela, ale celem była ta sama wiara chrześcijańska. Są dwa pytania. Czy był męczennikiem? Uważam, że tak. Czy jego męczeństwo zostanie za takie uznane? Tego jeszcze nie wiem - zaznaczył metropolita Rouen.
Wyjaśnił, że procedura uznania czyjejś świętości „może rozpocząć się nie wcześniej niż pięć lat po śmierci osoby, której dotyczy”. Zapoczątkowanie tej procedury należy do biskupa miejsca, w którym nastąpiła śmierć. Abp Lebrun ujawnił, że już teraz gromadzi świadectwa dotyczące zamordowanego 26 lipca kapłana.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.