Kolejna zakonodawczyni z przełomu XIX i XX wieku zostaje wyniesiona do chwały ołtarzy.
Jest nią założycielka zgromadzenia Kapucynek Niepokalanej z Lourdes, s. Maria od Jezusa. Jej beatyfikacja odbywa się dziś późnym popołudniem w Monreale koło Palermo na Sycylii. Przewodniczy jej w imieniu Papieża prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Franciszek przypomniał, że nowa błogosławiona urodziła się w szlacheckiej rodzinie, wyrzekła się jednak wygód i stała się ubogą pośród ubogich. Od Chrystusa, szczególnie w Eucharystii, czerpała siłę dla swojego macierzyństwa duchowego i czułości wobec najsłabszych.
Carolina Concetta Angela Santocanale urodziła się w 1852 r. w Palermo w bogatej rodzinie. Od najmłodszych lat prowadziła głębokie życie religijne i troszczyła się o biednych. Kard. Angelo Amato zapytaliśmy, jak dojrzało jej powołanie zakonne.
„Przez zaangażowanie całym sercem w działalność duszpasterską parafii. Prowadziła tam pracę katechetyczną i charytatywną. W 1887 r. przyjęła habit tercjarki kapucyńskiej i imię siostra Maria od Jezusa. Celem założonego przez nią zgromadzenia było dawanie dzieciom wykształcenia religijnego i ogólnego oraz pomoc ubogim i chorym, także przez odwiedzanie ich w domach. Według licznych świadectw wprost promieniowała Ewangelią. Była oddana modlitwie. Dbała o godny wygląd domu Bożego. Na klęczkach szyła i haftowała szaty liturgiczne. Szanowała księży i troszczyła się o powołania kapłańskie, wspomagając je też finansowo.” – powiedział kard. Amato.
Świadectwa mówią też o tym, jak przyszła błogosławiona opowiadała starszym dzieciom historie biblijne, których słuchały one z zachwytem. Robiła to w odcinkach, całymi dniami trzymając w napięciu ich uwagę. Dlatego nazwano ją «Księdzem Bosko w spódnicy». Zajmowała się szczególnie chłopcami mającymi oznaki powołania. Prowadziła dla nich specjalne lekcje modlitwy i służby liturgicznej. Matka Maria od Jezusa Santocanale zmarła w 1923 r. w Cinisi w archidiecezji Monreale.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.