Przemawiał w Poznaniu podczas Mszy św. z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski.
Do wierności przyrzeczeniom chrzcielnym wezwał Polaków abp Stanisław Gądecki. Przewodniczący KEP mówił podczas Eucharystii, odprawionej dziś w poznańskiej katedrze pod przewodnictwem kard. Pietro Parolina, o chrzcie św. Pawła, Mieszka i każdego wiernego, który powołany jest do niesienia dobra, pokoju i jedności. Kaznodzieja podziękował też Franciszkowi za przekazanie Polakom słów wdzięczności, gratulacji i zapewnień o duchowym uczestnictwie w obchodach 1050. rocznicy chrztu Mieszka.
Chrzest Mieszka I był źródłowym wydarzeniem w dziejach Polski, wydarzeniem źródłowym dla tożsamości i duchowości narodu, z którego naród może czerpać inspiracje - mówił w kazaniu abp Gądecki. Dlatego należy zastanowić się nad wiernością, która jest konsekwencją chrztu. Kaznodzieja omówił konsekwencje chrztu św. Pawła, Mieszka I i każdego z ochrzczonych. Przypominając dramatyczne okoliczności chrztu św. Pawła metropolita poznański przypomniał, że ten sakrament jest po to, by stać się sługą i świadkiem Chrystusa i otwierać oczy na Boga. Tych zadań człowiek nie jest w stanie wypełnić bez krzyża, Apostoł Narodów przyjął krzyż i stał się radykalnie wierny Chrystusowi, dzięki czemu osiągnął niebywałe sukcesy apostolskie.
Chrzest Mieszka - prawdopodobnie wyznawcy wielu bogów, był inny. Proces nawrócenia władcy był powolny, wymagał dłuższego przygotowania oraz podjęcia ryzyka własnej śmierci, ale też przyniósł dobre owoce - misjonarze rozjechali się po włościach Mieszka, który sprowadzał duchownych, budował kościoły, zaszczepił kult św. Piotra i oddał swoje państwo pod opiekę Stolicy Piotrowej.
"I faktycznie odtąd, od momentu chrztu księcia Mieszka i chrztu Polski także na naszej ziemi ojczystej rozpoczął się bój o wierność, owa niewypowiedzianie dramatyczna walka prawdy z fałszem, dobra ze złem, piękna z brzydotą, etyki z grzechem, wolności z niewolą, wartości z antywartościami, sensu z bezsensem, życia ze śmiercią, istnienia z nicością" - mówił abp Gądecki.
Jak mówił, w dziejach tej walki duchowej nie wystarczy wierzyć w Boga, trzeba mu być wiernym. - Prawdę uznajemy nie tylko intelektualnie, lecz dzięki prawemu życiu - podkreślił kaznodzieja. Wyliczył świadków, którzy dali przykłady tej wierności - św. Wojciecha, pierwszego "polskiego" męczennika, św. Stanisława Biskupa, który "walczył z wojowniczością króla", kardynała Wyszyńskiego, który stał się więźniem czy straszliwie torturowanego przez ówczesnego władze bp. Antoniego Baraniaka. Miarą wierności Kościołowi są dziesiątki świętych i błogosławionych - św. Maksymilian, św. Faustyna, św. Jan Paweł II a także nieznani świadkowie wiary - mówił metropolita poznański.
Także dziś, gdy od chrztu Mieszka dzieli nas ponad 40 pokoleń, potrzebna jest nasza wierność - podkreślił abp Gądecki, który zacytował słowa Benedykta XVI, że każdy jest wezwany do szerzenia Królestwa Bożego, a świadectwo bardziej przemawia niż słowa. To wszystko da się uczynić, jeśli Polacy dochowają wierności Bogu. Przewodniczący Episkopatu przypomniał słowa Jana Pawła II, skierowane do Polaków po swoim wyborze: „Proszę was też, abyście zachowali wierność Chrystusowi, Jego Krzyżowi, Kościołowi i jego pasterzom. Proszę, abyście przeciwstawiali się wszystkiemu, co uwłacza ludzkiej godności i poniża obyczaje zdrowego społeczeństwa; co czasem może aż zagrażać jego egzystencji i dobru wspólnemu, co może umniejszać jego wkład do wspólnego skarbca ludzkości, narodów chrześcijańskich, Chrystusowego Kościoła”.
Abp Gądecki podziękował Ojcu Świętemu Franciszkowi za przekazane wszystkim Polakom słowa wdzięczności i gratulacji z okazji Jubileuszu i zwrócił się do Maryi: "Panno Święta, co jasnej bronisz Częstochowy i w Ostrej świecisz Bramie! Tobie powierzamy losy naszej Ojczyzny, każdej i każdego z Polaków w kraju i poza jego granicami. Matko Zbawiciela, pozwól nam dochować wierność naszym zobowiązaniom chrzcielnym. Nie dozwól - jak uczy św. Teresa z Avila – abyśmy z powodu jakichkolwiek trudności stracili odwagę".
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).