- Przekroczenie Drzwi Świętych symbolizuje przejście człowieka ze stanu grzechu do Bożej łaski - przypominał bp Greger. W kościele św. Maksymiliana Oświęcimiu w sobotę 12 grudnia wieczorem przez Bramę Miłosierdzia wraz z nim przeszli kapłani i wierni.
Odlane w brązie drzwi frontowe kościoła św. Maksymiliana przedstawiają doświadczenie męczeństwa w KL Auschwitz-Birkenau, rozświetlone blaskiem Ewangelii. Obozowe cierpienia zebrane są w cierniową koronę, we wnętrzu której znajduje się postać więźnia tego obozu: św. Maksymiliana, który przerywa obwód korony, unosząc się ku niebu. Jego postać - wraz ze św. Edytą Stein - widoczna jest też na znajdującym się powyżej drzwi witrażu. Przedstawia on Chrystusa w otoczeniu dwojga świętych i tłumu obozowych męczenników.
W sobotni wieczór przed drzwiami zebrał się tłum wiernych. Po przybyciu kapłanów - z biskupem Piotrem Gregerem na czele - rozpoczęła się uroczystość otwarcia tych drzwi, które w kościele jubileuszowym aż do zakończenia Roku Miłosierdzia 20 listopada 2016 r. stały się Bramą Miłosierdzia. Przechodząc przez nią, a także korzystając z łask sakramentu spowiedzi i Eucharystii wierni będą mogli uzyskać odpust.
Po odmówieniu przez bp. Gregera specjalnej modlitwy, od blisko pięciu wieków odmawianej przez papieży podczas otwarcia Drzwi Świętych, ks. prał. Józef Niedźwiedzki odczytał dekret biskupa Romana Pindla, ustanawiający kościół św. Maksymiliana w Oświęcimiu kościołem jubileuszowym. "Otwarta po uroczystej celebracji Brama Miłosierdzia ma być dla wiernych okazją do poszukiwania łaski Bożej i nawrócenia. Zachęcam wszystkich wiernych do pielgrzymowania do Drzwi Świętych celem uzyskania odpustu" - napisał w dekrecie bp Pindel.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Uroczysta modlitwa przed oświęcimską Bramą Miłosierdzia
Po otwarciu Bramy Miłosierdzia bp Greger poświęcił wodę, którą pokropieni zostali zgromadzeni w świątyni. - Wspomnimy nasz chrzest święty. To wspomnienie jest przywołaniem miłosierdzia i zbawienia, które otrzymaliśmy mocą zmartwychwstania Jezusa Chrystusa - mówił bp Greger.
W homilii bp Greger przytoczył historię i znaczenie Jubileuszowego Roku Świętego w Kościele, podkreślając, że jest to czas wielkiej łaski dla całej wspólnoty uczniów Chrystusa.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.