Wczoraj i dziś religii w szkole

"Życie to echo… Co wysyłasz – wraca. Co siejesz – zbierasz. Co dajesz – dostajesz". Te słowa można zadedykować każdemu katechecie.

Reklama

Duszpasterska szansa

Dziecko nie rodzi się dobre czy zdolne do miłości. Już Seneka zauważył, że cnoty trzeba się uczyć i jest to związane z trudem kształtowania siebie. Dlatego lekcja religii w Polsce bliższa jest katechezie niż religioznawstwu, czyli nie ogranicza się do przekazu treści, ale i formuje przez przekaz określonych treści. Wychowuje do służby Bogu i człowiekowi, obejmuje troskę o sumienie.

Uczniowie mają możliwość dwukrotnie poznać cały depozyt wiary (raz na poziomie szkoły podstawowej, a potem w gimnazjum w połączeniu z liceum). Przekaz doktryny chrześcijańskiej, zasad moralnych, wtajemniczenia w życie liturgiczne wspólnoty Kościoła i nauka modlitwy ma ich doprowadzić do komunii z Jezusem Chrystusem.

Tak jak nie bierze się na poważnie stwierdzeń ucznia o umyśle ścisłym, że nie jest mu potrzebna historia czy inne nauki humanistycznej, tak i głosów: po co religia w szkole, skoro ludzie żyją tak, jakby Boga nie było. Właśnie doświadczana bezbożność woła o obecność katechezy w szkole. Woła też o zmianę jej modelu. Potrzebny jest model ewangelizacyjny, oparty na osobistym świadectwie katechety, głoszeniu kerygmatu, sięgnięciu po nowe środki przekazu Ewangelii. Przyszedł czas nie tylko nowej ewangelizacji, ale katechezy apologetycznej (obrony wiary). A także określenia swej tożsamości religijne w kontekście innych wyznań.

Czasami lekcja religii jest jedynym miejscem, gdzie dociera głos Kościoła o wartości zbawienia, życia wiecznego, co kierunkuje sposób przeżywania doczesności. Wielu młodych żyje moralnie dzięki religijnym motywacjom, wiedząc, że np. nie godzi się kraść, bo Bóg tego nie chce. Statystyki wykazują, że wierzący rzadziej sięgają po alkohol, papierosy czy narkotyki. Formacja religijna jest zatem i formą profilaktyki. Ponadto pomaga funkcjonować w społeczeństwie. B. Suchodolski w „Dziejach kultury polskiej”, wskazywał, że jest ona oparta na uniwersalnych wartościach chrześcijańskich. Bóg i wiara są zatem obecne w przestrzeni publicznej. I jak nie nauczyć młodego człowieka choćby rozczytywania kodów kulturowych?

Można jeszcze wiele mówić o ubogacającej roli katechezy dla środowiska szkolnego, nadając odświętny charakter jego uroczystościom i jubileuszom. Nie sposób wymienić wszystkich plusów, których jest więcej niż minusów.

Na koniec każdy z prelegentów czy współtworzących sympozjum otrzymał od organizatorów pamiątkowy wazon z napisem: „Życie to echo… Co wysyłasz – wraca. Co siejesz – zbierasz. Co dajesz – dostajesz”. Te słowa można zadedykować każdemu katechecie, dopełniając je pełnym nadziei zapewnieniem: „Mądrzy zabłysną jak wspaniały firmament, a ci, którzy nauczyli wielu sprawiedliwości, będą świecić jak gwiazdy na niebie” Warto się trudzić mając tak świetlaną przyszłość!

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama