O misyjnym powołaniu i stawaniu się człowiekiem dla Afryki z ks. Pawłem Markiem, który wyjeżdża do Zambii, rozmawia ks. Tomasz Lis.
Jak będzie wyglądała codzienna posługa na misji w Zambii?
Jest to przede wszystkim posługa sakramentalna, czyli udzielanie chrztu, sprawowanie Eucharystii i pokuty, błogosławienie małżeństw. Praca misjonarza różni się od posługi księdza w polskim duszpasterstwie. Pracując w danej placówce, często wyrusza się w teren do wiosek oddalonych od centrum misyjnego i tam udziela się chrztów, błogosławi małżeństwa, niesie się pomoc chorym czy też dba o prowadzenie systematycznych katechez lub miejscowej szkoły.
Z jakimi głównymi problemami społecznymi i religijnymi boryka się Kościół w Zambii?
Głównym problemem jest tam ogromna bieda, która dotyczy szczególnie społeczności mieszkających na prowincji. Jest spore zaniedbanie, jeśli chodzi o zaplecze sanitarne i zdrowotne. Do szkół chodzi mniej niż połowa zambijskich dzieci. Wielu rodzin nie stać, aby posyłać dzieci do szkół, inne nie chodzą z tego względu, że muszą pracować, i to często bardzo ciężko.
Co zabiera ze sobą misjonarz jadący do Afryki?
Przede wszystkim zabieram krzyż misyjny, który otrzymałem w Gnieźnie. W moim bagażu znajdą się jeszcze Pismo Święte i kilka książek. Ponadto będą podstawowa odzież i leki. A w sercu wielka wiara, ufność i nadzieja, że będę dobrym narzędziem w rękach Chrystusa.
Co może grozić misjonarzowi na misjach?
Bardzo niebezpieczne są lokalne choroby, na które my, Europejczycy, nie jesteśmy odporni – z którymi mamy duże problemy. Jedną z nich jest malaria. Myślę, że z czasem dojdzie także tęsknota za ojczyzną, rodziną i przyjaciółmi.
Czego się Ksiądz obawia w Zambii?
Dużym wyzwaniem będzie przestawienie się na inny typ żywienia i klimat. Trzeba będzie się zderzyć także z trudnościami poznania lokalnych języków, zwyczajów i miejscowej kultury. Ale te obawy, mam nadzieję, z czasem znikną.
Kiedy Ksiądz rusza?
Termin mojego wyjazdu to styczeń 2016 roku. 6 stycznia w uroczystość Objawienia Pańskiego bp Krzysztof Nitkiewicz dokona misyjnego posłania w mojej rodzinnej parafii Miłosierdzia Bożego w Skopaniu, a po nim tylko ostatnie przygotowania do wyjazdu i w drogę.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Opisuje swoje „duchowe poszukiwania” w wywiadzie dla„Der Sonntag”.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.