Co roku jedna trzecia światowej produkcji spożywczej kończy na śmietniku. Gdyby udało się zapobiec marnotrawstwu żywności, na świecie nie byłoby problemów z głodem.
Takie są wnioski z badań przeprowadzonych na zlecenie FAO. Wielokrotnie odnosił się do nich Papież Franciszek, apelując o walkę z marnotrawstwem żywności.
Ciekawą inicjatywę w tym względzie zaproponowano dziś we francuskim parlamencie. Rozważa się bowiem możliwość prawnego obowiązku przekazywania niesprzedanej, lecz nadającej się jeszcze do spożycia żywności organizacjom charytatywnym. Obowiązek ten miałby obejmować wielkie sieci handlowe. Chodzi tu o produkty, których przydatność do spożycia skończy się w najbliższym czasie, a także produkty wycofane z rynku z innych powodów, na przykład marketingowych. Innymi słowy, jeśli ustawa zostanie przyjęta, nie będzie już można wyrzucać na śmietnik produktów nadających się spożycia.
Organizacje dobroczynne spodziewają się, że ustawa ta zdecydowanie zwiększy ich potencjał. Przyznają jednak, że już teraz wzrasta świadomość problemu. W ubiegłym roku wielkie sieci handlowe z własnej inicjatywy przekazały do banków żywności o 10 procent więcej takich produktów niż rok wcześniej.
Jak wynika z raportu FAO, w krajach rozwiniętych to właśnie na tym etapie dystrybucji i konsumpcji dochodzi do największego marnotrawstwa żywności. Pożywienie marnuje się jednak również, i to w niemniejszej mierze, w krajach rozwijających się. Tam jednak największe straty odnotowuje się na etapie produkcji i przetwórstwa. Wynika to głównie z braku nowoczesnych technologii, a także z niesprzyjających okoliczności, jak na przykład wojny czy chaos polityczny.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.