Ze zdecydowaną obroną nauczania Kościoła o rodzinie wystąpili biskupi Europy Środkowo-Wschodniej.
W kontekście przygotowań do drugiego synodu o rodzinie wydali oni oświadczenie, w którym domagają się, „by nauczanie Kościoła o małżeństwie i rodzinie – a w szczególności wkład św. Jana Pawła II na tym polu – było coraz lepiej znane i przyjmowane”. Słowa te wyraźnie kontrastują z sugestiami, że nauczanie Jana Pawła II się zdezaktualizowało i że niezbędna jest zmiana doktryny Kościoła odnośnie takich kwestii jak rozwody, konkubinaty czy homoseksualizm.
Biskupi naszej części Europy przyznają, że Kościół katolicki ma być dla wszystkich ojcowskim domem, w którym każdy skruszony grzesznik znajdzie Bożą łaskę. Przypominają jednak, że wyzwalająca prawda i miłosierdzie stanowią jedną organiczną całość, w której odzwierciedla się Boże oblicze. Miłosierdzie jest nierozdzielne od wyzwalającej prawdy o człowieku i jego naturze. „Według pradawnej mądrości – piszą biskupi – świat istnieje tylko dlatego, że miłosierdzie łączy się ze sprawiedliwością. Gdyby Bóg był tylko sprawiedliwy, musiał by nas wszystkich wyniszczyć. Gdyby zaś był jedynie miłosierny, ludzie wyniszczyliby samych siebie”.
Przedstawiciele episkopatów Europy Środkowo-Wschodniej dziękują też rodzinom, które żyją według ewangelicznych zasad i przekazują je przyszłym pokoleniom. Wyliczają liczne plagi, którymi dotknięta jest rodzina w krajach postkomunistycznych. Wyznają jednak swoja wiarę w moc nauczania Chrystusa, które objawiło nam pełną prawdę o człowieku, według zamysłu Stworzyciela. Wyrażają przy tym nadzieję, że przyszły synod biskupów wniesie nowe światło w duszpasterską troskę o rodziny.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.