Ośmioro biegaczy z logo "Gościa" na koszulkach dogoni pielgrzymkę do Łagiewnik. Wystartują z sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Hałcnowie z soboty na niedzielę o północy. Piechurów planują dogonić po ośmiu godzinach sztafetowego biegu.
Kończą się przygotowania do przedsięwzięcia. Firma „Multima” z Bielska-Białej sprezentowała właśnie biegaczom koszulki z okolicznościowym nadrukiem.
- To dla nas radość, że możemy mieć swój udział w przedsięwzięciu na rzecz hospicjum - mówi Arkadiusz Baranowski, szef „Multimy”, sam uprawiający i organizujący biegi ekstremalne i długodystansowe.
Na koszulkach jest także logo „Gościa”, który wraz z radiem diecezjalnym „Anioł Beskidów” medialnie wspiera pieszą i biegową pielgrzymkę. Napoje regeneracyjne podarował biegaczom-pątnikom bielski „Sklep Biegacza”.
- Prowiant każdy przygotowuje we własnym zakresie - wyjaśnia organizator sztafety Jarosław Jamróz, nauczyciel, popularyzator sportu. - Trzeba zrobić zapas kanapek, bananów, zabrać trochę batonów i na pewno sporo wody, herbaty i napojów izotonicznych.
Biegacze wyruszą z tego samego miejsca, co pielgrzymi, i pokonają tę samą trasą. Rano spodziewają się dotrzeć do Krakowa-Wróblowic, na miejsce ostatniego postoju pielgrzymki przed wejściem do Łagiewnik. Ostatnie sześć kilometrów pokonają, łącząc się z pątnikami w poszczególnych grupach. Po drodze wręczą ulotki przygotowane przez powstające w Bielsku-Białej Hospicjum św. Jana Pawła II. Ideą biegu jest bowiem zwrócenie uwagi pielgrzymów na miejsce i ludzi szczególnie oczekujących miłosierdzia, wyrażającego się wsparciem, życzliwością i pomocą.
ks. Jacek Pędziwiatr /Foto Gość W ubiegłym roku biegacza asekurował rowerzysta Biegacze mają już doświadczenie w tego rodzaju przedsięwzięciu. Dokładnie takim samym wyczynem mogli się pochwalić już podczas ubiegłorocznej pielgrzymki. Wówczas w Łagiewnikach kwestowali także na rzecz budowy hospicjum. Tym razem gospodarze krakowskich sanktuariów prosili organizatorów pielgrzymki, by nie przeprowadzali zbiórek pieniężnych na terenie obiektów sakralnych. Biegacze więc zachęcą do świadczenia pomocy hospicjum, także materialnej, po powrocie pątników do domu.
W ubiegłym roku z Hałcnowa wystartowało pięciu śmiałków, którzy biegli i jechali na rowerze. Tym razem zapowiada się, że będzie ich ośmioro. Do przebiegnięcia mają około 80 kilometrów. Pobiegną w sztafecie, w dwuosobowych zespołach, zmieniających się co 20 kilometrów. Być może, podobnie jak w ubiegłym roku, po przebiegnięciu „swojego” dystansu biegacze dołączą jeszcze do swoich kolegów, żeby w sumie przebiec dłuższy dystans od zakładanego.
Ekipę stanowią sportowcy amatorzy w różnym wieku, którzy znają się na co dzień. Zdarza się, że razem trenują i organizują imprezy biegowe. Mają za sobą starty w licznych imprezach sportowych, także biegach długodystansowych. Są wśród nich twórcy niezwykle prężnie działających: w Czechowicach-Dziedzicach stowarzyszenia „Rozbiegamy to miasto” (RyTM) oraz „Bestwinersów” w Bestwinie. Podczas pielgrzymki biegowej będą samowystarczalni pod względem zaopatrzenia. Na trasie towarzyszyć im będzie samochód.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.