Świadectwo pielgrzyma: Człowiek myśli, że na pielgrzymce schudnie...

"Fakt - czasami bolą nogi i chciałoby się, żeby ktoś się zatrzymał i kawałek podwiózł, ale jednak gdy się przejdzie całą trasę, to jest megasatysfakcja i warto się nie poddawać. Nie idziemy przecież sami!" - dzieli się z nami Łukasz z Międzybrodzia Bialskiego.

Reklama

Wraz z organizatorami pieszej pielgrzymki naszej diecezji do Łagiewnik zaprosiliśmy w tym roku do duchowego wędrowania. Poprosiliśmy także o przysyłanie do inicjatorki pielgrzymowania Ireny Papli i naszej redakcji waszych świadectw z pielgrzymowania w poprzednich latach - więcej przeczytacie TUTAJ.

Oto świadectwo jednego z pielgrzymów:

"Witam! Nazywam się Łukasz i jestem z Międzybrodzia Bialskiego. Chciałem się podzielić świadectwem z pielgrzymki.

Piesza Pielgrzymka do Łagiewnik? Najlepszy czas w ciągu roku! Na pielgrzymce byłem już dwa razy i chciałbym iść znowu. To jest niezapomniany czas! To czas ładowania baterii, to czas umocnienia wiary, czas spotkania Boga, który podczas całej pielgrzymki idzie z nami!

Poznajesz masę sióstr i braci, którzy razem z tobą idą i się nawzajem wspierają. Spotykasz apostołów Chrystusa - Chrystus wyjaśniał pisma i łamał chleb dla uczniów w drodze do Emaus. Tak samo oni wyjaśniają pisma, łamią dla nas chleb podczas Eucharystii w drodze do Łagiewnik.

Miłość wobec bliźniego i uczynki miłosierdzia - tak można powiedzieć o tych, którzy przyjmują nas na noclegi, zapewniają dla nas wyżywienie. Człowiek myśli, że na pielgrzymce schudnie, ale no »nie idzie«. »Nie idzie«, bo tyle dobrego na postojach i na stołach! Niezwykli ludzie i wielki przykład, że można słowa Chrystusa wprowadzać w czyn!

Ja idę w grupie św. Brata Alberta i pamiętam »Rozmowy w tłoku«, które prowadzili ks. Przemysław Guzior i ks. Grzegorz Piekiełko. Podczas tych rozmów każdy mógł podzielić się świadectwem spotkania Boga na pielgrzymce swojego życia. Oczywiście oprócz świadectw, księża zarażali radością uśmiechem, radosnym słowem.

Profesjonalna organizacja - ks. Tomasz Sroka, główny przewodnik, który cały czas jest z nami podczas trasy, pani Irena, której również należy się wielki ukłon za jej pracę podczas pielgrzymowania, Służba Maltańska, która dba o nasze zdrowie, porządkowi, bagażowi i kwatermistrze - masa ludzi, która chce z miłości do bliźniego mu służyć!

Fakt - czasami bolą nogi i chciałoby się, żeby ktoś się zatrzymał i kawałek podwiózł, ale jednak gdy się przejdzie całą trasę, to jest megasatysfakcja i warto się nie poddawać. Nie idziemy przecież sami!

Wisienka na torcie - JEZUS CHRYSTUS! Ten, który przez całą pielgrzymkę idzie z nami. Czujesz Jego obecność, czujesz, że oprócz siostry i brata, Ktoś jeszcze idzie.

W tym roku pielgrzymka też wyrusza - duchowa pielgrzymka do Łagiewnik!

Zapraszam cię serdecznie do przeżywania tej pielgrzymki! 1 maja w parafii  św. Marii Magdaleny odbędzie się o godz. 17 Msza pielgrzymkowa, po niej majówka, a później spotkanie z żywym Bogiem! Adorację poprowadzi grupa młodzieżowa z parafii.

Mam nadzieję, że do zobaczenia za rok!

Wszystkiego dobrego, z Bogiem!".

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama