Garść uwag do czytań na Wielki Piątek z cyklu „Biblijne konteksty”.
Czytania Wielkiego Piątku koncentrują się na wyjaśnieniu sensu śmierci Jezusa. Można temat zbyć krótkim „dla zgładzenia grzechów”, „dla zbawienia człowieka”, ale temat nieco pogłębiony przedstawia się znacznie ciekawiej.
1. Kontekst pierwszego czytania Iz 52,13 - 53,12
Pierwsze czytanie liturgii Wielkiego Piątku pochodzi z Księgi DeuteroIzajasza. Czyli tej części Izajasza, która datuje się już nie na czasy zagrożenia Asyryjskiego, ale niewoli babilońskiej. Widać to zdecydowanie w tematyce tej części księgi. Szczególne zainteresowanie egzegetów budzą w niej tzw. Pieśni Sługi Jahwe: pierwsza pieśń (Iz 42, 1-7 lub nawet 1-9), druga (Iz 49, 1-6 lub nawet 1-9a), trzecia (Iz 50, 4-9 lub 4-11) i najdłuższa czytana właśnie w Wielki Piątek – czwarta (Iz 52,13 - 53,12)
Zdumiewające jak dokładnie DeuteroIzajasz sześć wieków przed Chrystusem odmalował postać przyszłego Mesjasza. O ile pierwsze pieśni można jeszcze od biedy odnieść do którejś z postaci czasów końca niewoli babilońskiej, o tyle w czwartej zdecydowanie widać już Jezusa. Mnie jednak najbardziej zdumiewa, że choć jest w niej mowa o cierpieniach Sługi, umieszczono ją w kontekście radosnych zapowiedzi końca niewoli. Bezpośrednio przed czwartą pieśnią czytamy:
O jak są pełne wdzięku na górach
nogi zwiastuna radosnej nowiny,
który ogłasza pokój, zwiastuje szczęście,
który obwieszcza zbawienie,
który mówi do Syjonu:
«Twój Bóg zaczął królować».
(...)
Bo wyjdziecie nie jakby w nagłym pośpiechu
ani nie pójdziecie jakby w ucieczce.
Raczej Pan pójdzie przed wami
i Bóg Izraela zamknie wasz pochód».
A po tej pieśni?
Śpiewaj z radości, niepłodna, któraś nie rodziła,
wybuchnij weselem i wykrzykuj,
któraś nie doznała bólów porodu!
Bo liczniejsi są synowie porzuconej
niż synowie mającej męża, mówi Pan.
To zestawienie jest uderzające. Czwarta Pieśń Sługi Jahwe, zapowiadająca jego poniżenie i cierpienia wyraźnie kontrastuje z tą radością. Ale dokładnie tak jest z Jezusem. Umiera, ale ta Jego śmierć daje człowiekowi życie, wyzwolenie, zmartwychwstanie i wieczną radość... Jak to ujął autor starej polskiej pieśni: „Króla wznoszą się znamiona, tajemnica krzyża błyska, na nim życie śmiercią kona, lecz z tej śmierci życie tryska”. Właśnie. Krzyż dający życie. W średniowieczu tak często przedstawiany jako Drzewo Życia – pełen liści owoców i siedzących na jego gałęziach ptaków...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).