Pochodzą z Przecławia, Bochni, Tarnowa. Nie są absolwentami szkół aktorskich, a mimo to potrafią doskonale wcielić się w swoje role. Tworzą niezwykle rekolekcje.
Lekcja modlitwy
Misteria nie są zwykłymi przedstawieniami. – Pomiędzy aktorami tworzy się więź, łączy ich to, że wspólnie chcą zrobić coś dobrego i pomóc innym w modlitwie – zauważa ks. K. Kapcia. – W aktorach staram się zaszczepiać miłość do Chrystusa. Występ to modlitwa i lekcja, z której możemy wszyscy wiele wynieść – dodaje ks. P. Przybyło. – To nasza forma jałmużny, bo czas, który spędzamy na przygotowaniu misterium, oddajemy Bogu jako nasz wielkopostny dar – mówi S. Wilczyński.
Coś z Judasza
Łukasz Ptak z Bochni – odtwórca roli Pana Jezusa
– Wcielając się w postać Jezusa, mogę choć trochę odczuć mękę, którą przechodził. Dźwigając krzyż, a następnie poddając się biczowaniu, widzę, jak wielką miłością musiał darzyć nas Jezus, skoro pozwolił, aby człowiek zrobił z nim to, co chciał. Pragnę zagrać swoją rolę jak najlepiej, gdyż ta postać jest dla chrześcijan najważniejsza.
Ireneusz Weryński z Partyni – Judasz
– Postać Judasza jest łatwa do zagrania, bo nie ma tu wiele do mówienia, więc trudno „wyłożyć” się na tekście. Ale nikt nie chciał wziąć tej roli, bo jest ona niewdzięczna. Ale przecież każdy z nas ma w sobie coś z Judasza. Najtrudniejszy jest moment wyjścia przed ludzi. Możliwość uczestniczenia w tym wydarzeniu i w próbach to duża przyjemność.
Wojciech Kaszub, prezes stowarzyszenia „Rędziny” – żołnierz rzymski
– Nie za dobrze czuję się na scenie, gdy muszę mówić jakieś dialogi, a rola żołnierza po prostu mi przypadła. Żołnierz nic nie mówi, on krzyczy, bije, popycha. Fizycznie to trudne zajęcie, ale jeszcze bardziej przeżywa się to w sercu. Gdy idziemy Drogą Krzyżową, zawsze się zastanawiam, ile bestialstwa musiało być w tych żołnierzach, aby tak skatować człowieka.
Renata Pach z Tarnowa – Weronika
– Ewangeliczna Weronika to dla mnie kobieta wrażliwa i odważna. Uczyniła tylko mały gest, a tyle w nim miłości i odwagi. W swej pracy zawodowej, a z racji tego, że pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi, często z miłości, ale również z obowiązku wykonuję takie małe gesty „miłości bliźniego”. Ta rola jakby wpisuje się w moje życie, myślę, że jest też „rolą” wielu z nas.
Dramat liturgiczny
Ks. dr Jacek Nowak, polonista
– W X w. wykształcił się tzw. dramat liturgiczny, który pokazywał wydarzenia z życia Chrystusa – narodziny lub śmierć i zmartwychwstanie. Stopniowe uniezależnienie dramatu liturgicznego od obrzędów liturgicznych doprowadziło w XII w. do pojawienia się widowisk zwanych misteriami. Ich scenariusz był oparty na tekście biblijnym z wykorzystaniem motywów apokryficznych, a także faktów z żywotów świętych. Misterium początkowo odgrywano w kościołach (po łacinie), potem stanowiło sztukę społeczności miejskich, przedstawianą nierzadko w językach narodowych. Szczególną popularnością ciszyły się misteria męki Pańskiej realizowane z rozmachem i z wielką liczbą aktorów. Zanikły w czasie reformacji, ale odrodziły się w XX wieku.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).