Praktyczne miłosierdzie

Prawdziwa duchowość to taka, co wciela się w czyny. Nieważne, jak byłyby drobne, czy powszednie.

Jezus powiada: «Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie» – powiedział Papież. A więc nie będzie drogi kompromisu: trochę tu, trochę tam. Nie. Albo jesteś na drodze miłości, albo na drodze obłudy. Albo pozwolisz się umiłować przez miłosierdzie Boże, albo robisz co chcesz, według własnego serca, które się coraz bardziej zatwardza na tej drodze. «Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie» – nie ma trzeciej drogi kompromisu. Albo jesteś święty, albo idziesz inną drogą. Kto nie zbiera ze Mną, gubi rzeczy... Nie, gorzej: rozprasza, niszczy. To deprawator. Zdeprawowany deprawator.

Te ostre słowa to relacja z homilii wygłoszonej przez Franciszka w domu św. Marty, dzień przed ogłoszeniem Nadzwyczajnego Roku Jubileuszowego (cytat za Radiem Watykańskim). Dzień później papież – informując o swojej decyzji – papież mówił o pragnieniu, by Kościół stał się jeszcze bardziej oczywistym świadkiem Bożego miłosierdzia. Chcemy przeżywać go w świetle słów Pana: «Bądźcie miłosierni jak Ojciec wasz jest miłosierny» (Łk 6, 36) - oświadczył papież.

Te dwie wypowiedzi – wydaje się – pokazują, o co chodzi Franciszkowi. Po pierwsze: każdy, przede wszystkim każdy z nas, którzy jesteśmy w Kościele, którzy idziemy ewangelizować, musi doświadczyć miłosierdzia. Własnej słabości i grzechu, Bożej miłości i przebaczenia. Boga, który przytula. Święci to ci, którzy nie obawiają się przytulenia przez Boże miłosierdzie. Dlatego rozumieją oni te wszystkie ludzkie nędze i towarzyszą ludowi z bliska. Nie gardzą ludem – mówił papież w czwartek.

Bądźmy miłosierni, jak miłosierny jest Ojciec. Doświadczenie miłosierdzia musi prowadzić do miłosierdzia dla innych. Do zbliżenia się do innych ludzi. Do towarzyszenia im z bliska, szukania dróg pomocy. Do cierpliwości, doceniającej każdy najmniejszy krok ku dobru. Do obecności, która nie potępia, ale podaje rękę.

Prawdziwa duchowość to taka, która wciela się w czyny. Pierwsza myśl, która przychodzi mi teraz do głowy, to ta, że Kościół musi odkryć na nowo uczynki miłosierdzia względem ciała i duszy, które są chlebem powszednim życia wierzących, czyli osób będących najbliżej Ewangelii, a przez to uprzywilejowanych – mówił, pytany na gorąco o refleksję na temat Roku Miłosierdza abp Fisichella, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji. To tej instytucji powierzono organizację obchodów.

Prawdziwa duchowość to taka, co wciela się w czyny. Nieważne, jak byłyby drobne, czy powszednie. Prawdziwa duchowość miłosierdzia to taka, która rozrywa kajdany zła i rozwiązuje więzy niewoli, która dzieli chleb z głodnym, wprowadza do domu tych, którzy go nie mają, która nie odwraca się od ludzi wokół siebie. To taka, która każe przestać grozić palcem i mówić przewrotnie, za to pociesza przygnębionych… (por. Iz 58, 6-10).

Rok Jubileuszowy w judaizmie był rokiem bezapelacyjnego darowania długów, rokiem wyzwolenia z niewoli. Rokiem doświadczenia Bożego miłosierdzia – i praktycznej jego realizacji. Jeśli był uwolniony, to ktoś go musiał uwolnić. Jeśli był ten, któremu dług darowano, to ktoś go musiał darować. Oby stał się takim rokiem w naszym życiu. Obyśmy potrafili doświadczyć Bożego miłosierdzia i pozwolić doświadczyć go innym. 

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6