W dniach 16-22 lutego przebywać będą w Rzymie biskupi katoliccy - łacińscy i greckokatoliccy z Ukrainy. Będzie to trzecie tego rodzaju spotkanie w tym stuleciu z papieżem i Kurią hierarchów obrządku łacińskiego i drugie w wypadku episkopatu obrządku bizantyńskiego.
Obie grupy biskupów wyrażają nadzieję, że podczas pobytu w Wiecznym Mieście poinformują Ojca Świętego i jego otoczenie o obecnej sytuacji w ich kraju, co z kolei powinno się przyczynić do lepszego zrozumienia przez Watykan wydarzeń w tej części Europy.
Służba prasowa Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) podała szczegółowy program pobytu biskupów tego Kościoła w Rzymie. Wynika z niego m.in., że codziennie będą oni sprawować liturgie w tamtejszych głównych bazylikach: św. Jana na Lateranie (17 lutego), św. Pawła za Murami (18 bm.), Matki Bożej Większej (19) i przy grobie św. Piotra w poświęconej mu głównej świątyni Kościoła katolickiego (20).
Szczególne znaczenie będzie miała liturgia w bazylice Matki Bożej Większej (Santa Maria Maggiore) w czwartek 19 bm. o pokój na Ukrainie. Rozpocznie się ona o godz. 15.30 a będzie jej przewodniczył zwierzchnik UKGK arcybiskup większy kijowsko-halicki Swiatosław Szewczuk w towarzystwie pozostałych hierarchów tego Kościoła. Po jej zakończeniu koncelebransi spotkają się z duchownymi UKGK pracującymi we Włoszech.
Komentując rozpoczęte dzisiaj wydarzenie bp Dionizy - wizytator apostolski dla Ukraińców we Włoszech i Hiszpanii, odpowiedzialny z ramienia Synodu Biskupów UKGK za organizację wizyty - przypomniał, że jest to "przede wszystkim pielgrzymka do grobów apostołów, a ich następcy zwykle czerpią żywą wodę z samych źródeł chrześcijaństwa". Dodał, że jest to również "przejaw wspólnoty kościelnej ze Stolicą Apostolską".
Poprzednią taką wizytę biskupi UKGK składali w Rzymie w dniach 28 stycznia-2 lutego 2008 r.
W diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem - uważa
Było to jedno z pierwszych zadań, które postawił sobie Karol Wojtyła po przybyciu do Watykanu.
MEN stoi na stanowisku, że postanowienie TK nie wywołuje skutków prawnych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.