Kard. Angelo Scola jest przekonany, że Franciszek nie zgodzi się na dopuszczanie do komunii rozwodników, którzy żyją w nowym związku.
Metropolita Mediolanu, jak sam przyznaje w wywiadzie dla dziennika Corriere della Sera, wiele na ten temat dyskutował z kardynałami Marxem, Danneelsem i Schönbornem, którzy należeli do jego grupy językowej w czasie synodu. „Nie widzę adekwatnych racji, uzasadniających ich stanowisko, które z jednej strony potwierdza nierozerwalność małżeństwa, ale z drugiej wydaje się negować ją w praktyce, wprowadzając niemal rozdział doktryny od duszpasterstwa i dyscypliny” – powiedział kard. Scola. Jego zdaniem taka koncepcja nierozerwalności małżeństwa czyni z niej ideę platońską, która istnieje w zaświatach, ale nie ma nic wspólnego z konkretnym życiem.
Arcybiskup Mediolanu podkreśla, że takie podejście jest też niewychowawcze. Młodzi mają dziś wielkie trudności z zawarciem małżeństwa „na zawsze”. Jak chcemy ich przekonać, że małżeństwo jest nierozerwalne, skoro będą wiedzieli, że zawsze znajdzie się jakieś wyjście? – pyta kard. Scola, dodając, że o tym wychowawczym aspekcie bardzo mało mówiło się na synodzie.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.