- Nie chcemy tu, w Gdańsku, zajmować się jedynie debatą o tym, jak świat uzdrowić, ale wziąć się za tę robotę - mówił o. Jan Maciejowski, prowincjał gdańskiej prowincji franciszkanów.
Słowo dialogu
Drugi dzień poświęcony był dyskusji na temat niesprawiedliwości w podziale dóbr, jakie występują we współczesnym świecie. – Powinniśmy ze sobą rozmawiać. Chociażby dlatego, że to problemy globalne, swoim zasięgiem przekraczające granice naszych wspólnot religijnych – podkreśla o. Piotr Pliszka. – W ubiegłych latach zastanawialiśmy się chociażby nad postrzeganiem wartości ludzkiego życia w różnych kręgach kulturowych czy religijnych. Teraz przyszedł czas na ekonomię – dodaje. Pośród uczestników panelu znaleźli się m.in. przedstawiciele świata chrześcijańskiego biznesu państwo Kamila i Roman Synowscy, właściciele firmy Winelhunter, oraz o. Jan Maciejowski, prowincjał gdańskiej prowincji franciszkanów. Dyskusję poprowadził Adam Hlebowicz, dyrektor katolickiego Radia Plus. Punktem wyjścia dyskusji było nakreślenie obecnej, skomplikowanej sytuacji gospodarczej świata, w którym około miliarda ludzi głoduje. – Światowe rolnictwo zdolne jest wyżywić 12 mld osób. Jednocześnie ludzkość marnotrawi 1,3 mld ton żywności rocznie – podkreślał Adam Hlebowicz. – 0,5 proc. milionerów i miliarderów na świecie posiada ponad 35 proc. światowego bogactwa. To wielkie rozwarstwienie. 8 proc. najbogatszych mieszkańców globu skupia w swoich rękach prawie 80 proc. światowego majątku – wyliczał prowadzący. Ukazując spojrzenie swoich religii na problem bogacenia się, zarówno przedstawiciele judaizmu, jak i islamu podkreślali, że bogacenie się jest czymś dobrym. Nie wolno jednak zapominać o potrzebujących. – Zarabiaj jak najwięcej, ale musisz potrafić się dzielić. Pomagaj, ale nie chwal się tym – mówił Jakub Szadaj z gminy żydowskiej.
Duch lekarstwem
Jako niezwykle ważny uczestnicy spotkania ocenili głos chrześcijańskiego przedsiębiorcy, który dzielił się swoimi doświadczeniami. – Działania naszej firmy dowodzą, że duchowość nie jest czymś, co należy uprawiać tylko w Kościele. Ona musi przenikać całe życie człowieka – podkreślał Roman Synowski. – Praca zaś jest integralną częścią naszego życia i nie można jej oddzielać od duchowości. Przyczyną dysproporcji w podziale dóbr nie jest kryzys ekonomiczny. To nie kwestia logistyki. To kryzys ducha – dodał. W firmie pana Romana centralnym miejscem jest kaplica, w której modlą się pracownicy i członkowie zarządu. Co więcej, w pierwszy poniedziałek miesiąca księża z parafii odprawiają tam Mszę św. W swoich wypowiedziach biznesman podkreślał, iż wierność Bogu oraz czytelne świadectwo wiary nie wywołują wśród innych ludzi biznesu postawy szyderstwa. Wręcz przeciwnie. Rodzą w nich głęboki szacunek. – Dobra materialne mają służyć człowiekowi. Nie są one celem dla człowieka. Do nieba pójdziemy z jałmużną – mówił, podsumowując dyskusję o. Jan Maciejowski.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.