Papież Franciszek rozmawiał z matką i bratem pakistańskiego ministra Shahbaza Bhattiego, który został zamordowany za obronę Asii Bibi i popieranie projektu prawa mającego zmienić tzw. ustawę o bluźnierstwie.
Franciszek zapewnił o modlitwie za chrześcijan prześladowanych w Pakistanie. Do spotkania doszło na zakończenie audiencji środowej.
„Było to dla mnie emocjonujące spotkanie, ponieważ wreszcie z Papieżem Franciszkiem mogła zobaczyć się moja mama. Chciała go już od dawna spotkać i powiedzieć mu kilka rzeczy - mówi Paul Bhatti były minister ds. mniejszości, a obecnie lider Przymierza Mniejszości. - Rozmawiali o trudnej sytuacji prześladowanych chrześcijan, dziękowała mu, że ujmuje się za cierpiącymi wyznawcami Chrystusa szczególnie w Iraku i Pakistanie, zapewniła też o swej nieustannej modlitwie za Papieża. Ojciec Święty był wyraźnie poruszony, mało mówił za to serdecznie ją przytulił. Zapewnił, że pamięta o chrześcijanach w Pakistanie i, że się za nas modli. Jego ludzka i modlitewna bliskość stanowią dla nas wszystkich wielkie umocnienie, ponieważ przeżywanie naszej wiary w Pakistanie nie jest łatwe, a wielu, tak jak mój brat, gotowych jest oddać za Chrystusa nawet życie”.
Tymczasem o konieczności ustanowienia w Pakistanie Krajowej Rady ds. Mniejszości Religijnych przypomniała Komisja Sprawiedliwości i Pokoju działająca przy konferencji episkopatu tego kraju. Instytucja ta podjęła w trzech największych miastach tego kraju: Karaczi, Lahaurze oraz Islamabadzie konsultacje z niezależnymi ekspertami, przedstawicielami organizacji pozarządowych oraz zwierzchnikami religijnymi. Podczas spotkań omawiane były działania, za pomocą których możliwa będzie skuteczna ochrona mniejszości wyznaniowych.
Instrumentem prawnym, dającym podstawy do ochrony wolności religijnej w Pakistanie, jest wyrok Sądu Najwyższego wydany po masakrze w kościele w Peszawarze we wrześniu 2013 r. Nakazał on rządowi ustanowienie Krajowej Rady ds. Mniejszości Religijnych, stworzenie specjalnych oddziałów policyjnych chroniących nie-muzułmańskie miejsca kultu, a także zorganizowanie ośrodka naukowego poświęconego walce z nietolerancją religijną. Decyzja ta, formalnie zaakceptowana przez pakistański rząd, nigdy nie weszła w życie.