Niebawem minie 75 lat od wybuchu II wojny światowej. Kościoły w Polsce Niemczech konsekwentnie dążą do pojednania naszych narodów
W marcu 1968 r. sympatycy kościelnego ruchu pokojowego "Pax Christi" odpowiedź episkopatu Niemiec sprzed dwóch lat uznali za niewystarczającą. Utworzona przez nich komisja opracowała w 1970 r. "Memorandum katolików niemieckich na temat problemów niemiecko-polskich" zwane w memorandum Kręgu z Bensbergu. Dokument nie analizował historii polsko-niemieckich stosunków. Domagano się w nim zarówno duchowego, jak i politycznego zbliżenia obu narodów, przy czym podkreślano, że historycy "powinni dołożyć starań, by w osobnych badaniach dojść do wspólnego przedstawienia biegu historii". Opowiadali się za pełną normalizacją prawnego i duszpasterskiego uporządkowania granic diecezji w rejonie nad Odrą i Nysą, a także odszkodowań dla polskich ofiar narodowego socjalizmu, co wywołało silne protesty, jak i zadowolenie. Wśród sygnatariuszami memorandum były tak wpływowe osoby, jak Joseph Ratzinger, czy Karl Rahner.
Po wymianie listów Kościoły Niemiec i Polski zaczęły na początku prowadzić grzecznościową korespondencję, co później przerodziło się w coraz częstsze mniej czy bardziej oficjalne spotkania. Jednym z przełomów była wizyta grupy polskich hierarchów z kardynałami: Stefanem Wyszyńskim i Karolem Wojtyłą na czele we wrześniu 1978 r. w Niemczech i ich spotkanie z kard. Josephem Höffnerem w Kolonii.
Dwa lata później w 1980 r. na zaproszenie polskich biskupów delegacja Konferencji Biskupów Niemiec w dniach 11-15 września gościła w naszym kraju. Był wśród nich kard. Joseph Ratzinger, arcybiskup Monachium i Fryzyngi. Niemieccy biskupi odwiedzili wtedy Niepokalanów, Jasną Górę, Trzebnicę, Wrocław, Opole, Katowice, Oświęcim i Kraków. 13 września podczas Mszy św. w krakowskiej Bazylice Mariackiej kardynał Ratzinger wygłosił kazanie nt. "Wiara chrześcijańska a Europa", w którym powiedział m.in. "Po mrocznej historii, którą w stosunkach Niemców i Polaków mamy już za sobą, jest obecne zaproszenie dla mnie szczególnie cennym znakiem jednoczącej i pojednawczej potęgi wiary, która daje siłę do przebaczenia i wprowadza braterstwo tam, gdzie duch niewiary sił nienawiść i wrogość. Za ten dar przebaczenia, pokoju i braterstwa z wiary pragnę podziękować".
Jan Paweł II orędownik pojednania
Zaangażowanie Jana Pawła II w proces pojednania datuje się od czasu, kiedy jeszcze był biskupem i arcybiskupem krakowskim. Patronował on spotkaniom katolików z Niemiec reprezentujących m. in. Centralny Komitet Katolików Niemieckich (ZdK), czy "Pax Christi", a ze strony polskiej: środowiska skupione wokół "Tygodnika Powszechnego", miesięcznika "Znak" i "Więź", Klubów Inteligencji Katolickiej. Środowiska te stymulowały coraz lepsze wzajemne relacje, które znajdywały wyraz nie tylko w spotkaniach, ale i wspólnych oświadczeniach i publicystyce. Trwało to od połowy lat 60. do końca lat 80.
Niezwykle ważnym krokiem na drodze pojednania była wizyta Jana Pawła II w obozie Auschwitz-Birkenau w 1979 r., miejscu największego w historii ludzkości miejsca ludobójstwa. A później ważnym wydarzeniem w zbliżeniu naszych narodów była pielgrzymka papieża do ówczesnego RFN w listopadzie 1980 r. Uczestniczyła w niej, jako goście honorowi, grupa świeckich z polskiego Kościoła, od lat zaangażowanych w dialog polsko-niemiecki. Dziś dla wielu, jednym z symboli pojednania jest wybór Benedykta XVI, papieża z Niemiec na następcę Jana Pawła II, papieża Polaka. Zdaniem nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Józefa Kowalczyka wymiana listów episkopatu polskiego i niemieckiego z 1965 r. w pewnym sensie otworzyła drogę na Stolicę Piotrową Papieżowi z Polski i Papieżowi z Niemiec.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.