Kościół tego niewielkiego kraju południowo-wschodniej Azji, rządzonego do dziś przez komunistów, oczekuje na beatyfikację 12 księży i 5 wiernych świeckich.
Ponieśli oni śmierć w latach 1954-1970 głównie z rąk komunistycznego ruchu Pathet Lao.
Wśród kandydatów do chwały ołtarzy jest sześciu rodowitych Laotańczyków, w tym ks. Joseph Tien, pierwszy męczennik pochodzący z tego kraju. Rozstrzelano go w 1954 r. w obozie koncentracyjnym. Pozostali kapłani to misjonarze zagraniczni, głównie francuscy – pięciu z Towarzystwa Misji Zagranicznych i tyluż ze Zgromadzenia Oblatów Maryi Niepokalanej oraz Włoch, również oblat. Z pięciu świeckich Laotańczyków trzech było katechistami.
Katolicy w Laosie stanowią obecnie mniej niż 1 proc. ludności. Choć ustały krwawe prześladowania, nie cieszą się oni pełną wolnością religijną, mimo iż deklaruje się ją w konstytucji. Kościół ma tam cztery wikariaty apostolskie. Procesy beatyfikacyjne 17 laotańskich męczenników są już na etapie, na którym prowadzi je Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.