Laos ma swych pierwszych błogosławionych. Beatyfikacja odbyła się w stolicy tego azjatyckiego kraju Wientianie.
W imieniu Papieża przewodniczył jej kard. Angelo Amato, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
Nowi błogosławieni to męczennicy, którzy ponieśli śmierć z rąk komunistów w latach 1954-1970. Jest to 12 księży i 5 świeckich. Jest wśród nich sześciu rodowitych Laotańczyków, w tym ks. Joseph Tien, pierwszy męczennik pochodzący z tego kraju. Rozstrzelano go w 1954 r. w obozie koncentracyjnym. Pozostali kapłani to misjonarze zagraniczni, głównie francuscy – pięciu z Towarzystwa Misji Zagranicznych i tyluż ze Zgromadzenia Oblatów Maryi Niepokalanej oraz Włoch, również oblat. Z pięciu świeckich Laotańczyków trzech było katechistami.
Właśnie na świadectwo tych ostatnich zwrócił dziś uwagę Papież, kiedy podczas modlitwy Anioł Pański wspomniał o beatyfikacji w Laosie.
„Niech ich heroiczna wierność Chrystusowi będzie zachętą i wzorem dla misjonarzy, a zwłaszcza dla katechistów, którzy na terenach misyjnych prowadzą ważną i niezastąpioną działalność apostolską, za co cały Kościół jest im wdzięczny. Pomyślmy też o naszych katechistach i katechetach. Tyle mają pracy, a jest to piękna praca. Być katechetą to piękna rzecz: nieść przesłanie Pana, aby w nas wzrastało” – powiedział Ojciec Święty.
Katolicy w rządzonym do dziś przez komunistów Laosie stanowią obecnie mniej niż 1 proc. ludności. Choć ustały krwawe prześladowania, nie cieszą się oni pełną wolnością religijną, mimo iż deklaruje się ją w konstytucji.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).