Kard. Walter Kasper banalizuje krytyczną opinię Kongregacji Nauki Wiary na temat liberalnego i większościowego nurtu amerykańskich zakonnic.
W ubiegłym tygodniu z przedstawicielkami sióstr spotkał się prefekt kongregacji kard. Gerhard Müller. Zarzucił im promowanie amerykańskiej teolog Elizabeth Johnson, której poglądy zostały skrytykowane przez doktrynalną komisję episkopatu USA, ponieważ zawierają poważne błędy doktrynalne. Kard. Müller wyraził też zaniepokojenie wpływami gnostycznymi, które stawiają zakonnice poza Kościołem i chrześcijańską wiarą. Zaznaczył, że sytuacja jest poważna.
Do zarzutów kard. Müllera odniósł się przebywający w tych dniach w USA kard. Walter Kasper. W jego przekonaniu są one przykładem wąskiego myślenia, które charakteryzuje niekiedy Kurię Rzymską. „Jeśli masz problemy z przełożonymi zakonów żeńskich, to musisz z nimi dyskutować, dialogować, wymieniać poglądy” – powiedział kard. Kasper i dodał: „Prawdopodobnie siostry muszą coś zmienić. I prawdopodobnie również Kongregacja Nauki Wiary musi trochę zmienić swoją mentalność”. Kard. Kasper zapewnił też o swym uznaniu dla feministycznej teolog, której amerykański episkopat zarzuca poważne błędy doktrynalne. Przypomniał, że również św. Tomasz z Akwinu został potępiony przez swego biskupa. „Jest ona zatem w dobrym towarzystwie” – powiedział purpurat.
Wystąpienie kard. Kaspera to kolejny akt medialnego zamieszania wokół Watykanu. 81-letni kard. Kasper choć nie pełni już w Stolicy Apostolskiej żadnej funkcji, niesłusznie jest przedstawiany jako „teolog Papieża”. W przeciwieństwie do kard. Kaspera, Papież Franciszek w pełni respektuje zadania Kongregacji Nauki Wiary oraz jej prefekta. Niedawno potwierdził, że jest to najważniejsza kongregacja w Watykanie, do niej należy rozstrzyganie otwartych kwestii teologicznych, a orzeczenia jej prefekta nie są prywatnymi opiniami.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.