Kard. Walter Kasper jest rozgoryczony postawą niemieckich luteran, którzy lekceważą ekumeniczne osiągnięcia w dialogu katolicko-luterańskim.
W ramach przygotowań do obchodów 500-lecia reformacji niemieccy protestanci przygotowali zbiór dokumentów stanowiących teologiczny fundament reformacji. Zabrakło wśród nich Wspólnej Deklaracji w sprawie Nauki o Usprawiedliwieniu, wypracowanej przez Stolicę Apostolską i Kościoły luterańskie w 1999 r.
Doprowadziła ona do rozstrzygnięcia jednego z najpoważniejszych sporów między katolikami i protestantami, potwierdzając, że luteranie i katolicy na różne sposoby wyjaśniają usprawiedliwienie, ale zgadzają się co do najbardziej istotnych kwestii.
„Nie wspomnieli o deklaracji ani jednym słowem. Nie mogłem w to uwierzyć. Jest to dla mnie bardzo bolesne” – powiedział w Berlinie kard. Kasper. Przyznał on, że nie wróży to dobrze obchodom 500-lecia reformacji. Wyraził jednak nadzieję, że niemieccy protestanci nie powiedzieli jeszcze w tej sprawie ostatniego słowa.
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).