„Kampania Braterstwa” w Brazylii ma ponad 50-letnią tradycję. Akcja ta narodziła się w 1962 r. w Rio Grande do Norte. Z czasem swoim zasięgiem objęła całą wspólnotę brazylijskiego Kościoła.
Głównym celem Kampanii Braterstwa jest wezwanie naśladowców Chrystusa do konkretnego nawrócenia, aby głębiej przeżywali Ewangelię. Temat tegorocznej Kampanii brzmi: „Braterstwo i handel ludźmi”. Problematyka handlu ludźmi jest wielkim wstydem i grzechem dla naszej cywilizacji. W Brazylii wyraża się poprzez: wyzyskiwanie człowieka pracującego w warunkach niewolniczych, prostytucję, nielegalną adopcję dzieci, sprzedaż organów ludzkich dla transplantacji. Ludzie żyjący w bardzo trudnych warunkach materialnych częstokroć są namawiani do takich zachowań, które uwłaczają ich godności. Częstokroć handlarze bez najmniejszego skrupułu oferują pieniądze, które dla biednego człowieka wydają się jedyną szansą na poprawę jego warunków bytowych. Przestępcy rekrutują ludzi do działalności artystycznej, sportowej, jak też do pracy fizycznej w budownictwie czy w wielkich gospodarstwach rolnych tutejszych obszarników.
Według dokumentu konferencji episkopatu „ten proceder nie miałby miejsca, gdyby nie przynosił bezwzględnym przestępcom wielkich dochodów”. Stąd też pasterze Kościoła podkreślają, że bałwochwalstwo pieniądza daje początek handlowi ludźmi. W okresie Wielkiego Postu Kościół na różne sposoby będzie przypominał wiernym „o wolności, do której wyswobodził nas Chrystus” (Gal. 5,1). Przez tegoroczną Kampanię Braterstwa pragnie on pomóc chronić wolność osoby ludzkiej, jak też dopomagać w wyzwalaniu tych, którzy zostali uprowadzeni i zmuszeni do niewolnictwa poprzez kuszące i fałszywe obietnice przestępców zajmujących się handlem ludźmi.
Warto zauważyć, iż temat nieobojętności na zło powrócił także w papieskim przesłaniu na rozpoczynającą się w Środę Popielcową w Brazylii „Kampanię Braterstwa”. Franciszek zaznacza, że sprawa współczesnego niewolnictwa każe nam uświadomić sobie lepiej naszą chrześcijańską wolność, którą powinniśmy się dzielić z innymi. Tymczasem wokół handlu żywym towarem panuje często rodzaj złej tolerancji, przymykającej oczy na takie zjawiska, jak fałszywe adopcje dzieci przeznaczonych na „części zamienne” do przeszczepów, przymusową prostytucję czy niewolniczą pracę przemysłową. A przecież „osoba ludzka nigdy nie może być sprzedawana czy kupowana niczym towar – pisze Ojciec Święty. – Kto ją wykorzystuje, także pośrednio, ten staje się wspólnikiem tego procederu”.
Papież zwraca też uwagę, że z niewolnictwem możemy mieć do czynienia także w rodzinach, co godzi ostatecznie w spoistość całego społeczeństwa. Dzieje się tak dlatego, że ten, kto nastaje na godność drugiej osoby, sam najpierw wyzbył się własnej. Franciszek przypomina też swoją ubiegłoroczną wizytę w Brazylii oraz wrażenie, jakie zrobiła na nim solidarność Brazylijczyków. Życzy, aby tegoroczna „Kampania Braterstwa” obudziła większe zaangażowanie wierzących i ludzi dobrej woli w walkę ze współczesnym niewolnictwem.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.