Najważniejsza w duchowości Dzieła jest dobrze wykonywana praca, która staje się drogą uświęcenia.
Przeczytaj również:
Michał Góra, Sebastian Musioł
Wierny Opus Dei zobowiązany jest jak najlepiej wypełniać swoje obowiązki, pełnić dobrze swoją rolę społeczną, być dobrym mężem, dobrym ojcem, dobrym synem, dobrym uczniem, dobrym pracownikiem, dobrym myślicielem, dobrym profesjonalistą, dobrym obywatelem, szanować opinię innych w sprawach doczesnych, żyć serdecznie i po bratersku z tymi, którzy myślą inaczej niż on, wprowadzać ducha pokoju i rozsiewać radość. Josemaría Escrivá de Balaguer 6 października 2002 r. został oficjalnie włączony w poczet świętych błogosławiony Josemaría Escrivá de Balaguer, założyciel Opus Dei.
Escrivá cieszy się wzrastającym zainteresowaniem katolików na całym świecie. Jego medytacje, „Drogę”, „Bruzdę” i „Kuźnię”, czytają ludzie na wszystkich kontynentach. Czy jest świętym dla nowej epoki: równouprawnienia płci, demokracji i wolności osobistej, u progu której urodził się równo sto lat temu, 9 stycznia 1902 roku w aragońskim miasteczku Barbastro? Od jego beatyfikacji mija dziesięć lat. Od śmierci - dwadzieścia siedem. Dzieło, które stworzył, skupia ponad 80 tysięcy członków. Papież Paweł VI powiedział, że cechy Opus Dei czynią z niego instytucję Kościoła szczególnie dostosowaną do dzisiejszych czasów - czasów rozejścia się kultury masowej i religii. Czym jest Opus Dei? Narzędziem ewangelizacji czy kościelnym „klubem dla wtajemniczonych”? Kto może się z nim związać? Czemu ma służyć jego niespotykana dotąd struktura? Skąd wzięła się „czarna legenda” Opus Dei? Jaki jest duch pierwszej w historii Kościoła Prałatury Personalnej? Co powoduje, że metody działania Opus Dei przyciągają ludzi z wielu środowisk?
Prałatura Personalna „Świętego Krzyża i Opus Dei” została powołana 28 listopada 1982 roku. Konstytucja apostolska Ut sit tak uzasadnia decyzję Stolicy Apostolskiej: „Ponieważ Dzieło Boże tak się rozprzestrzeniło, że istnieje już w bardzo wielu diecezjach na całym świecie i działa jako organizacja apostolska, w której skład wchodzą kapłani i świeccy, zarówno mężczyźni, jak i kobiety, będąc równocześnie organiczną i niepodzielną całością pod względem swej duchowości, celu i kierownictwa, stało się konieczne, żeby nadać mu odpowiednią formę prawną, w pełni odpowiadającą charakterowi tej instytucji”.
Dzieło powstało wiele lat wcześniej. Swoje istnienie zawdzięcza wizji, jaką 2 października 1928 r. przeżył Josemaría Escrivá de Balaguer. Dwudziestosześcioletni wówczas ksiądz doświadczył w swoim pokoju w czasie odbywanych rekolekcji - jak sam pisze - „widzenia” drogi uświęcenia przez pracę zawodową i spełnianie obowiązków chrześcijańskich. Odtąd zaczyna poszukiwanie osób, które zechcą żyć według ideału ukazanego mu przez Boga. A dzień wizji zostanie później uznany za datę powstania Opus Dei („Dzieła Bożego”).
Uświęcenie przez pracę
- Być chrześcijaninem na 100 proc., w tym streszcza się misja Opus Dei - mówi Robert Mazelanik, numerariusz Dzieła. - Wielu dopatruje się w tej organizacji jakiegoś drugiego dna, a tu chodzi o pracę nad sobą i chrześcijańską postawę na elementarnym poziomie. Robert pracował w IPN-ie, teraz robi doktorat z prawa i zajmuje się młodzieżą w prowadzonym przez Opus Dei ośrodku dla studentów przy ul. Filtrowej. Ks. Stefan Moszoro-Dąbrowski, kierownik duchowy Opus Dei w Polsce, podkreśla, że Dzieło opiera się na stałej i spokojnej formacji. - Zwracamy się do ludzi świeckich, bardzo zajętych pracą zawodową i rodzinnymi obowiązkami. Oni też mają prawo prowadzić głębokie życie wewnętrzne, dlatego nasza propozycja musi uwzględniać ich sytuację. Dzieło nie tworzy wiecowego ruchu ani wielkich wspólnotowych spotkań. Bardziej kładziemy nacisk na rozum niż na serce - wyjaśnia ks. Stefan. W działaniach Opus Dei przeważa praca w niewielkich grupach i nacisk na indywidualną systematyczność. Obowiązuje zasada „spontaniczności regulowanej”. Członkowie praktykują modlitwę i częstą spowiedź. Codziennie uczestniczą w Eucharystii. Raz w miesiącu mogą brać udział w spotkaniach, a raz w roku przeżywają rekolekcje, zwane kursami formacyjnymi. Najważniejsza w duchowości Dzieła jest jednak dobrze wykonywana praca, która staje się drogą uświęcenia. „Martwi mnie taki mój syn, który jest dobrym katolikiem, a złym szewcem” - mawiał ks. Escrivá. Wiele uwagi poświęca się więc tzw. deontologii (nauce o powinnościach) zawodowej lekarzy, prawników, biznesmenów, ale także gospodyń domowych.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).