Spakowani na życie

Mariusz w przerwie meczu zawarł z Panem Bogiem układ: „wygramy – pójdę na spotkanie”. I wygrali. Wtedy jeszcze nie wiedział, że właśnie trafiła mu się największa wygrana.

Reklama

W drużynie Boga

Po zakończonym cyklu spotkań młodzież ma do wyboru różne grupy, m.in. oazę, SNE czy młodzieżową wspólnotę odnowy Bene Regesz. Czasem tworzy się zupełnie nowa grupa. Tak było w parafii św. Anny w Bytomiu, gdzie pracował ks. Koppel. Zawiązała się tam wspólnota licząca dziś około 30 osób, która włączyła się w parafialną SNE. Jej członkowie byli wszędzie rozpoznawani. Przez niektórych wytykani palcami, przez innych podziwiani, że mają odwagę chodzić w koszulkach z napisem: „Drużyna Boga”. Ale przede wszystkim za to, że mają odwagę mówić o swojej wierze podczas rekolekcji szkolnych do kolegów, których na co dzień spotykają na korytarzu. Ci, którzy przeszli program „Młodzi na progu”, stawali się animatorami dla kolejnych roczników. – Dla młodzieży tego gimnazjum było normą, że przez trzy lata są w małej grupie, rozmawiają o Bogu, a ich rówieśnicy są wierzący i prowadzą te spotkania. Nie wszyscy się nawrócili, ale wiedzą, że jest środowisko, do którego zawsze mogą wrócić – tłumaczy ks. Koppel. – Że jest dla nich miejsce w Kościele, które dla wierzących jest umocnieniem, a dla niewierzących miejscem pierwszego kontaktu z żywą wiarą. Odpowiedzialni za spotkania podkreślają, że statystycznie cztery piąte grupy zaczynają prowadzić w wierze od zera. W parafii św. Anny spotkania odbywały się w dolnym kościele. – Tutaj jest fajnie, ale tam jest nudno – stwierdził kiedyś jeden z uczestników, mając na myśli górny kościół, który kojarzył mu się z niezrozumiałą liturgią. – Wtedy zaczął czytać Biblię, potem pojechał na rekolekcje, wyspowiadał się i zaczął chodzić na Eucharystię. Właśnie w tej kolejności, nie odwrotnie – tłumaczy ks. Koppel. – W końcu przyszedł do wspólnoty i został animatorem. To pokazuje, że zmuszenie młodzieży do udziału w liturgii przez podpis nie jest drogą do ich nawrócenia. To spotkanie z ludźmi, którzy żyją z Bogiem na co dzień, i życie we wspólnocie prowadzą do tego, że sami zaczynają uczestniczyć w liturgii Kościoła.

Z Duchem Świętym w walizce

Jedną z animatorek prowadzących grupy jest Alicja Pasella ze wspólnoty Mamre, studentka I roku filologii polskiej na UŚ. – Pomyślałam, że warto pomóc, żeby ta młodzież była lepiej przygotowała się do bierzmowania niż ja w ich wieku – mówi, bo dla niej bardziej świadoma wiara zaczęła się wraz z wejściem we wspólnotę. – Staram się mieć z nimi przyjacielskie relacje. Historie biblijne tłumaczę na życie codzienne. Dzielę się własnymi doświadczeniami i pytam o ich życie. Staram się też być w „ich klimatach”, żebyśmy mieli kontakt. Robert Krawczyk jest architektem, razem z żoną należą do SNE. Mają dwóch synów, starszy właśnie zaczyna przygotowanie do bierzmowania. – Kiedy młodszy syn powiedział, że chce sam jechać na narty, i starannie go pakowaliśmy, żeby mu niczego nie zabrakło, uświadomiłem sobie, że podobnie Bóg „pakuje” nas na życie. Daje nam Ducha Świętego i wszystko, co robimy, wynika z tej Obecności. Na spotkaniach chciałbym powiedzieć tym chłopakom, że nie jest ważna ta cała otoczka, ale sama Obecność, która ma przyjść – opowiada. – To są bardzo mądrzy chłopcy. Kiedy już uda się przewalczyć wszystkie żarty i wejść na poważne tematy, wtedy to, co mówią, zaskakuje mnie. Myślę, że nawet ich samych to zaskakuje. Chciałbym im przekazać, że nawet gdyby wszyscy ich opuścili, to Bóg nigdy. Żeby została w nich ta pewność, że On na zawsze czeka – dodaje. W ostatnim roku w Rekolekcjach Spotkania uczestniczyło 700 osób. To 30 turnusów, prawie co weekend. Prowadzą rekolekcje i wprowadzają program „Młodzi na progu” również w innych diecezjach. Zaproszeń jest tyle, że gdyby nie ograniczenia w składzie zespołu, co tydzień prowadziliby jakieś rekolekcje.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7