To wspólnota modlitewna, która ma przygotować do honorowego, chrześcijańskiego umierania.
Nieustanna modlitwa
Apostolstwo Dobrej Śmierci swoją modlitwą otacza nie tylko bliskich i członków wspólnoty. Włącza się również w Nieustanny Modlitewny Łańcuch Serc, czyli ciągłą modlitwę w konkretnych intencjach. Powierza Maryi m.in. konających, terminalnie i nieuleczalnie chorych. Modli się także za rodziny i osoby czuwające oraz posługujące chorym, a także za rodziny osierocone po śmierci najbliższych. – Problem śmierci dotyka każdego człowieka, ponieważ umieranie jest nieubłaganą rzeczywistością. Człowiek wiary wie, że śmierć jest bramą do życia wiecznego, na które zasługuje się całym swoim życiem. Członkiem stowarzyszenia może zostać każdy. Dziecko po I Komunii św., młodzież i osoby dorosłe, każdy, kto chce wielbić i kochać Boga i Maryję – mówi proboszcz, ks. Tadeusz Wołoszyn.
Modlitewne zaplecze
Ks. Tadeusz Wołoszyn Apostolstwo Dobrej Śmierci jest grupą modlitewną potrzebną w parafii. Jej członkowie przez modlitwę i odpusty proszą o łaskę dobrej śmierci dla siebie i bliźnich. Stowarzyszenie w parafii często kieruje swe myśli ku wieczności, stara się wystrzegać grzechu i być dobrze przygotowanym w każdej chwili na śmierć. Na naszych spotkaniach ze wspólnotą często rozmawiamy o godnym przygotowaniu do śmierci i rozważamy teksty biblijne. Dla parafii ta wspólnota jest zapleczem modlitwy. Wspólnie pielgrzymujemy do Rokitna, Świebodzina czy Górki Klasztornej. Apostołki i apostołowie służą także wsparciem organizacyjnym podczas różnych działań w parafii. Jestem z nich dumny i Bogu za nich codziennie dziękuję.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).