By godnie odejść…

Katarzyna Buganik; GN 44/2013 Zielona Góra

publikacja 07.11.2013 06:00

To wspólnota modlitewna, która ma przygotować do honorowego, chrześcijańskiego umierania.

 Wielu członków Apostolstwa Dobrej Śmierci należy również do Apostolatu Maryjnego i Różańca św. Katarzyna Buganik /GN Wielu członków Apostolstwa Dobrej Śmierci należy również do Apostolatu Maryjnego i Różańca św.

Jak dobrze przygotować się do śmierci? W jaki sposób pomóc umierającym? Po co modlić się o dobrą śmierć? – odpowiedzi m.in. na te pytania znają członkowie Apostolstwa Dobrej Śmierci. W parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Trzebiczu wspólnota powstała w 1997 roku. Działaniom i zadaniom grupy przyświeca hasło: „Dobrze żyć – to wiele, ale dobrze umrzeć – to wszystko”. Członkowie Apostolstwa modlą się o dobrą śmierć dla siebie i swoich bliskich, ale także o nawrócenie dla grzeszników i osób obojętnych religijnie. W swoich modlitwach życie i śmierć zawierzają Matce Bożej Bolesnej. O pomoc i wstawiennictwo proszą również swojego patrona, św. Józefa. – Wspólnotę założył mój tata, Piotr Rech, a ja staram się kontynuować to dzieło. Wierzę, że modlitwa mi pomoże, a dzięki wspólnocie inaczej patrzę na śmierć. W każdy piąty czwartek miesiąca mamy specjalną Mszę św., a w każdą pierwszą środę miesiąca odmawiamy Różaniec do Siedmiu Boleści. Rozważamy mękę Pana Jezusa, a Matkę Bożą prosimy o opiekę – mówi Małgorzata Łukasik.

Trzy kroki do wspólnoty

Wstąpienie do wspólnoty jest dobrowolne. Istnieją trzy stopnie przynależności do stowarzyszenia. Pierwszy to wpis do księgi wspólnotowej, który jest równoznaczny z oddaniem się pod opiekę Matce Bożej Patronce Dobrej Śmierci. Drugi to zobowiązanie się do odmawiania rano i wieczorem 3 razy „Zdrowaś Maryjo”, z dodaniem na końcu: „Matko Boża, patronko dobrej śmierci – módl się za nami”, „św. Józefie, módl się za nami”. Trzeci, ostatni stopień to odmawianie modlitwy przypisanej do drugiego stopnia oraz codzienny wieczorny rachunek sumienia, a także raz w miesiącu, np. w pierwszy piątek miesiąca, przystąpienie do sakramentu pojednania i Eucharystii oraz krótkie wyciszenie się dla refleksji nad godnym przygotowaniem się na śmierć. Każdy członek wspólnoty otrzymuje też legitymację członkowską i kartę, na której napisana jest informacja: „Jestem katolikiem. W razie niebezpieczeństwa proszę wezwać kapłana”.

Towarzyszymy w ostatniej drodze

Inne zadania, które stawiają sobie członkowie Apostolstwa, to m.in. codzienna modlitwa, również za dusze w czyśćcu, uczestniczenie we Mszy św., szerzenie kultu Matki Najświętszej, troska o zbawienie bliźnich, niesienie pomocy i wsparcia osobom chorym i samotnym. – Uczestniczymy również w pogrzebach. Każdego członka wspólnoty żegnamy ze sztandarem, jesteśmy przy nim obecni fizycznie i duchowo. Dodatkowo przez trzy dni odmawiamy Różaniec za zmarłego – mówi Alicja Czerniańska. – Pamięć o zmarłych i duchowa potrzeba modlitwy wypływają z serca. W 1997 roku, kiedy powstało Apostolstwo, umarł mój mąż. Ta wspólnota pomogła mi przeżyć żałobę po nim, było mi lżej. Wiem też, że Maryja pomaga mi we wszystkim – dodaje.

Nieustanna modlitwa

Apostolstwo Dobrej Śmierci swoją modlitwą otacza nie tylko bliskich i członków wspólnoty. Włącza się również w Nieustanny Modlitewny Łańcuch Serc, czyli ciągłą modlitwę w konkretnych intencjach. Powierza Maryi m.in. konających, terminalnie i nieuleczalnie chorych. Modli się także za rodziny i osoby czuwające oraz posługujące chorym, a także za rodziny osierocone po śmierci najbliższych. – Problem śmierci dotyka każdego człowieka, ponieważ umieranie jest nieubłaganą rzeczywistością. Człowiek wiary wie, że śmierć jest bramą do życia wiecznego, na które zasługuje się całym swoim życiem. Członkiem stowarzyszenia może zostać każdy. Dziecko po I Komunii św., młodzież i osoby dorosłe, każdy, kto chce wielbić i kochać Boga i Maryję – mówi proboszcz, ks. Tadeusz Wołoszyn.

Modlitewne zaplecze

Ks. Tadeusz Wołoszyn Apostolstwo Dobrej Śmierci jest grupą modlitewną potrzebną w parafii. Jej członkowie przez modlitwę i odpusty proszą o łaskę dobrej śmierci dla siebie i bliźnich. Stowarzyszenie w parafii często kieruje swe myśli ku wieczności, stara się wystrzegać grzechu i być dobrze przygotowanym w każdej chwili na śmierć. Na naszych spotkaniach ze wspólnotą często rozmawiamy o godnym przygotowaniu do śmierci i rozważamy teksty biblijne. Dla parafii ta wspólnota jest zapleczem modlitwy. Wspólnie pielgrzymujemy do Rokitna, Świebodzina czy Górki Klasztornej. Apostołki i apostołowie służą także wsparciem organizacyjnym podczas różnych działań w parafii. Jestem z nich dumny i Bogu za nich codziennie dziękuję.

TAGI: