W archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej to rodzice wspólnie z proboszczami będą decydować o tym, kiedy dziecko przystąpi do Pierwszej Komunii św. Czy to rozwiązanie przyjmą inne diecezje?
Dzieci w diecezji szczecińsko-kamieńskiej nie muszą już przystępować do Pierwszej Komunii św. w drugiej klasie i niekoniecznie grupowo. Odtąd mogą przyjmować po raz pierwszy Eucharystię indywidualnie – czy raczej z rodzicami – i niekoniecznie w niedzielę, ale także w tygodniu. Będzie oczywiście stosowana także dotychczasowa forma przystępowania do Pierwszej Komunii, czyli raz w roku grupowo. Wybór formy należy do rodziców. To duża zmiana. Wchodzi w życie od nowego roku duszpasterskiego, czyli z początkiem Adwentu. Abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński, przyznaje, że powody wydania dekretu w sprawie norm porządkujących zasady przygotowania do Pierwszej Komunii Świętej były dwa. Pierwszy i najważniejszy to zindywidualizowanie programu duszpasterskiego dla rodzin, gdyż każda jest inna i każda ma inne możliwości. – Każde dziecko dojrzewa duchowo w różnym czasie. A jeżeli jest w stanie żyć życiem eucharystycznym wcześniej, to szkoda każdego roku czy miesiąca – mówi abp Andrzej Dzięga. – Nie ma przeszkód, by 6-latek, który rozumie i wyznaje wiarę w Jezusa i chce żyć pełnią życia eucharystycznego, przystąpił do Pierwszej Komunii Świętej. Drugi powód jest innej natury. – Odkąd jestem w Szczecinie, nie było roku, abym w internecie, na blogach nie czytał komentarzy w stylu: „nasza rodzina jest niewierząca, ale dziecko puściliśmy do Pierwszej Komunii, bo szła cała klasa”. To wzbudziło mój niepokój. Problem polega na tym, że przyjęliśmy „klucz klasowy”. Przyjęliśmy, że do Pierwszej Komunii Świętej idzie klasa. Ogłoszenie dekretu, który zindywidualizuje decyzje o wieku dziecka przystępującego do Pierwszej Komunii przyspieszyły dyskusje związane z reformą szkolnictwa i pytaniami, czy powinna ona być w drugiej czy trzeciej klasie szkoły podstawowej. Dekret arcybiskupa szczecińsko-kamieńskiego nie tylko zrywa z „kluczem klasowym” i wprowadza dwie równoważne formy przystępowania do Pierwszej Komunii Świętej – rodzinną i grupową – ale także przekłada akcenty w głównej odpowiedzialności za właściwe przygotowanie dziecka do tego wydarzenia z katechety i proboszcza parafii – jak jest dzisiaj – na rodziców. – To rodzice rozstrzygają, czy dziecko jest już duchowo i intelektualnie przygotowane do życia eucharystycznego i proponują czas przystąpienia do Pierwszej Komunii Świętej, a proboszcz parafii to weryfikuje. Jeżeli stwierdzi, że dziecko ma jeszcze jakieś braki, to zaproponuje indywidualną katechezę rodzinną – tłumaczy abp Dzięga. Na pytanie, czy dekret ma sprawić, że rodzice określający się jako niewierzący nie będą wysyłali też do Pierwszej Komunii Świętej swoich dzieci, arcybiskup odpowiada: – Ten dekret daje rodzicom pełną wolność i autonomię. To oni mają prawo i obowiązek przed Bogiem i Kościołem rozstrzygać o duchowym rozwoju dziecka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).