Kościół w Salwadorze przypomniał o potrzebie wypracowania porozumienia narodowego dla przezwyciężenia przemocy, która dręczy kraj.
Okazją były wczorajsze uroczystości patronalne Przemienienia Pańskiego. Podczas Mszy w stołecznej katedrze abp José Luis Escobar mówił o „bratobójczej przemocy”, która wyniszcza siły społeczne. Modlił się o narodową zgodę, która pozwoliłaby przezwyciężyć istniejące problemy i żyć w pokoju. Wyraził też solidarność z bliskimi ofiar przemocy.
Warto dodać, że Kościół w Salwadorze aktywnie włącza się w inicjatywy na rzecz pokoju i sprawiedliwości. Nie chce jednak wyręczać w tym państwa. Nie bierze zatem odpowiedzialności za negocjacje między młodzieżowymi gangami terroryzującymi kraj. Poinformował o tym arcybiskup stołecznego San Salvador José Luis Escobar. Hierarcha zaznaczył, że inicjatywę, by doprowadzić do rozejmu w wojnie gangów, tamtejszy ordynariusz polowy bp Fabio Colindres wysunął z tytułu osobistego jako główny kapelan wojska i policji. Działania te były słuszne i cieszyły się wsparciem rządu – przypomniał abp Escobar. Choć episkopat nie był im przeciwny, a wręcz odwrotnie, to nie może brać za nie odpowiedzialności, zważywszy, że wykracza to poza jego kompetencje.
Z drugiej strony salwadorski Kościół zachęcił parlament do wyznaczenia nowego rzecznika praw obywatelskich. Stanowisko to od miesiąca wakuje z przyczyn politycznych i tak potrzebny w obecnej sytuacji kraju urząd pozostaje praktycznie sparaliżowany.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.