Katolicko-prawosławny dialog teologiczny nie doprowadził dotychczas do lepszego zrozumienia różnic między obu Kościołami – uważa metropolita wołokołamski Hilarion Ałfiejew.
Hierarcha kierujący w patriarchacie moskiewskim wydziałem zewnętrznych kontaktów kościelnych wyraził tę opinię w wywiadzie dla niemieckiej agencji katolickiej KNA. Jego zdaniem zaciera się rozbieżności, wywołując wrażenie, jakby nie było żadnych różnic, a to wprowadza w błąd. Tymczasem w dialogu teologicznym powinno się dokładnie określić różnice między wyznaniami. Oba Kościoły muszą sobie wzajemnie pomóc w zrozumieniu logiki rozwoju swych tradycji teologicznych. Według prawosławnego metropolity, cel tego dialogu to „nowa interpretacja zachodzących rozbieżności”. Nie jest bowiem prawdopodobne, by Kościół katolicki czy prawosławny wyrzekł się swojej tradycji liturgicznej albo rozwijanego przez wieki rozumienia samego siebie.
Tym niemniej przedstawiciel patriarchatu moskiewskiego dostrzega „pozytywną dynamikę” w relacjach katolicko-prawosławnych za pontyfikatu Benedykta XVI. Jego zdaniem doszło do uzgodnienia szeregu kwestii. Gdy zaś chodzi o Papieża Franciszka, Hilarion ma wrażenie, że „podchodzi on do Cerkwi rosyjskoprawosławnej z miłością i szacunkiem, a w naszych relacjach znajdziemy wspólny język”.
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).