- Walka nie jest jeszcze przegrana. Nawet jeśli ustawa zostanie uchwalona, Kościół może wspierać wysiłki na rzecz innych opcji - powiedział prymas Irlandii kard. Sean Brady.
Jutro 10 lipca w irlandzkim parlamencie ma się odbyć ostateczne głosowanie nad legalizacją aborcji w przypadku, gdy zagrożone jest życie matki.
Wczoraj 8 lipca do wszystkich deputowanych i senatorów przesłany został list episkopatu, w którym wyrażono sprzeciw wobec projektu. Biskupi podkreślają, że jeśli ustawa zostanie przyjęta, radykalnie zmieni to kulturę i praktyki medyczne w Irlandii. Zauważają, iż projekt już u swoich podstaw błędnie zakłada, że aborcja jest właściwą odpowiedzią na myśli samobójcze, oraz że stwarza on poważne moralne, prawne i konstytucyjne konflikty w dziedzinie wolności sumienia i wyznania.
Wprowadzenie dyscypliny partyjnej w przypadku wspomnianego głosowania publicznie skrytykowali w swych wystąpieniach nuncjusz apostolski w Irlandii abp Charles Brown, który przypomniał o konstytucyjnym prawie do wolności sumienia, oraz bp Denis Brennan. Ordynariusz Ferns powiedział: „Podziwiam tych deputowanych, którzy pomimo masowej presji, by postępować zgodnie z liną partii, głosowali i nadal będą głosować zgodnie ze swoim sumieniem”.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.