Modlitwa za porwanych metropolitów

Wciąż nieznany jest los dwóch prawosławnych biskupów uprowadzonych przed miesiącem w Syrii. Zorganizowano specjalne modlitwy w ich intencji.

Reklama

Marsze solidarności z porwanymi przeszły m.in. ulicami syryjskiego Aleppo, gdzie porwani rezydowali, jak i stolicy Jordanii Ammanu. Modlono się o uwolnienie metropolitów i innych uprowadzonych duchownych oraz o pokój dla całego Bliskiego Wschodu.

„Najbardziej boli to, że wciąż nic nie wiemy o porwanych” – podkreśla chaldejski biskup Aleppo Antoine Audo. Wskazuje zarazem, że sytuacja w Syrii jest coraz bardziej napięta, a ludzie Kościoła żyją w ogromnym zagrożeniu. On sam, jak wyznaje, nie może się swobodnie przemieszczać w obawie przed porwaniem.

Jordański marsz modlitewny w intencji uprowadzonych przybrał wymiar międzyreligijny. Wzięli w nim udział nie tylko przedstawiciele różnych Kościołów chrześcijańskich, ale i muzułmanie. Dwa tysiące osób szło w ciszy z zapalonymi świecami w dłoniach. Na zakończenie marszu abp Maroun Lahham, łaciński wikariusz patriarchalny w Jordanii, zdecydowanie potępił porwanie metropolitów. Wskazał, że ich uprowadzenie jest wyraźnym atakiem na wspólnoty, którymi kierowali, a które pozostają teraz bez pasterzy.

Dwaj prawosławni metropolici Aleppo, syryjsko-prawosławny Mar Gregorios Ibrahim oraz grecko-prawosławny Paul Yazigi zostali porwani 22 kwietnia. Choć w ubiegłych tygodniach pojawiły się informacje na temat ich rzekomych porywaczy i miejsca przetrzymywania, tak naprawdę wciąż nie wiadomo, gdzie się znajdują ani nawet czy żyją.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7