Episkopat Bośni i Hercegowiny apeluje do władz kraju oraz społeczności międzynarodowej, by umożliwić pokrzywdzonym w czasie wojny bezpieczny powrót do swych domów.
Delegacja episkopatu Szwajcarii przebywała w Bośni i Hercegowinie. Celem wizyty było przyjrzenie się współistnieniu religii w tym bałkańskim kraju. A sytuacja w tej dziedzinie nie jest łatwa. Przypomnieli o tym niedawno bośniaccy biskupi katoliccy, wzywając wszystkich do jedności i pokoju. W dokumencie końcowym po spotkaniu episkopatu sprzeciwili się sztucznym podziałom będącym owocem układu pokojowego w Dayton.
W wyniku konfliktu prawie połowa chrześcijan z tamtego rejonu została zmuszona do opuszczenia swych domów. Problem dotyczy głównie północno-zachodniej i środkowej części Bośni i Hercegowiny. Wbrew licznym deklaracjom polityków ich sytuacja do tej pory nie uległa poprawie. „Prawdziwy pokój to coś więcej niż nieobecność sił zbrojnych – tłumaczą biskupi. – Polega on na pojednaniu, szacunku i poszanowaniu ludzkiej godności” – dodają.
Episkopat Bośni i Hercegowiny apeluje do władz kraju oraz społeczności międzynarodowej, by umożliwić pokrzywdzonym w czasie wojny bezpieczny powrót do swych domów. Dyskryminacja ze względu na wyznawaną wiarę musi się skończyć. Biskupi wyrazili także nadzieję, że chrześcijanie w tym trudnym dla nich czasie dadzą świadectwo niezłomnej wiary w Chrystusa.
Teresa Izabela Morsztyn zmarła młodo. Żyła jednak tak, by podobać się Bogu.
... a tak często w dzisiejszym świecie się o tym zapomina sprowadzając jego sens do brzmienia.
José Manuel Ramos-Horta o owocach wizyty papieża w jego ojczyźnie.
10-letni chłopiec mówi: „Bez względu na to, co się stanie, nie poddawajcie się!”.
Ojciec Święty podczas spotkania z włoskimi położnymi, ginekologami i personelem służby zdrowia.