To w pasjonujący sposób napisane śledztwo w sprawie Jezusa. Co jest prawdą historyczną, co teologiczną? Co kryje się pod opisami Pasji zawartymi w Ewangeliach?
Książka Pawła Lisickiego "Kto zabił Jezusa" wydana przez wydawnictwo M ma wspaniałe rekomendacje. Pozytywnie wypowiedzieli się o niej bibliści: ks. prof. Waldemar Chrostowski czy ks. prof. Henryk Witczyk. Faktycznie, to w pasjonujący sposób napisane śledztwo w sprawie Jezusa. Co jest prawdą historyczną, co teologiczną? Co kryje się pod opisami Pasji zawartymi w Ewangeliach? Autor bardzo celnie rozbija antyewangelizacyjne i antychrześcijańskie „teorie”, lansowane w wielu środowiskach – pisze ks. prof. Henryk Witczyk.
To prawda. A jednak... A jednak nieco martwi mnie publicystyczne zaangażowanie książki. Kto zabił Jezusa? Żydzi? Arystokracja świątynna? Rzymianie? Czy można uważać zdanie „Krew Jego na nas i na dzieci nasze” za historyczne? Czy można traktować je poważnie?
Paweł Lisicki przywołuje tu wiele medialnych wypowiedzi, które padły po opublikowaniu drugiej części „Jezusa z Nazaretu”. Papież uwolnił Żydów od odpowiedzialności za śmierć Jezusa - pisano wówczas. Zdaniem Lisickiego papież stara się maksymalnie ograniczyć grupę oskarżycieli i nie obciąża stronnictwa faryzeuszów dla dobra dialogu międzyreligijnego...
To przykład zamieszania na styku wiary, teologii, publicystyki i polityki. Kto był bezpośrednio winien skazania Jezusa? Czy ludzi tych było wielu, czy tylko garstka? Saduceusze, faryzeusze, cały lud? Na pewno nie cały. Można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że nie było wśród nich uczniów Jezusa. Wystarczy, by nie było tak Piotra, Jana, Jakuba, by zakwestionować słowo „cały”. W tym sensie Benedykt XVI ma rację. Ale trzeba powrócić do pytania podstawowego: jakie to ma znaczenie?
Mężowie izraelscy, słuchajcie tego, co mówię: Jezusa Nazarejczyka, Męża, którego posłannictwo Bóg potwierdził wam niezwykłymi czynami, cudami i znakami, jakich Bóg przez Niego dokonał wśród was, o czym sami wiecie, tego Męża, który z woli postanowienia i przewidzenia Bożego został wydany, przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście – mówi św. Piotr (Dz 2,22-23) w swoim pierwszym wystąpieniu. To zdanie wprost odnosi się do nich wszystkich. Odnosi się do samego Piotra. Odnosi się do nas. Co za znaczenie ma, do kogo należały ręce?
Ma znaczenie. Publicystyczne. To odpowiedź na zarzuty o antysemityzm zawarty w samej Ewangelii. Zarzuty niesprawiedliwe. Nie sposób obciążać ewangelistów grzeszną interpretacją, która powstała wiele wieków później.
Krew Jego na nas i na dzieci nasze – wołał tłum. Czy te słowa są przekleństwem? Czy oznaczają obciążenie winą wszystkich pokoleń? W duchu wiary nie można tak tych słów interpretować. Benedykt XVI pisze: krew Jezusa mówi innym językiem, niż krew Abla. Nie woła o pomstę i karę, ale jest pojednaniem. Nie jest wylewana przeciw komuś, ale jest to krew wylana za wielu, za wszystkich. Nie ma znaczenia, że ci, którzy wypowiadali słowa, nie mogli ich tak rozumieć. Kajfasz, który mówił, że lepiej jest, by jeden umarł za lud, też nie wygłosił proroctwa świadomie. Też nie rozumiał pełni znaczenia tego, co mówi. Nie wołali o oczyszczenie, nie wołali o pokropienie krwią, która przynosi odpuszczenie grzechów. A jednak ta krew – krew Baranka – obmyła i ich, i nas.
Krew Jezusa woła głośniej niż krew Abla. Przebaczenie i odkupienie woła głośniej niż wina.
Nie trzeba kasować tego zdania z Ewangelii. Trzeba je dobrze rozumieć i to rozumienie stosować w życiu. To nie jest poprawność polityczna i łagodzenie prawdy ze względu na dialog. To jest Prawda.
Niemniej: książkę gorąco polecam. Można ją wygrać w naszym konkursie. Wystarczy odpowiedzieć na pytanie:
Podaj, gdzie w Piśmie Świętym pada stwierdzenie, że krew Jezusa woła głośniej niż krew Abla?
Wy natomiast przystąpiliście do góry Syjon, do miasta Boga żyjącego, Jeruzalem niebieskiego, do niezliczonej liczby aniołów, na uroczyste zebranie, do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach, do Boga, który sądzi wszystkich, do duchów sprawiedliwych, które już doszły do celu, do Pośrednika Nowego Testamentu - Jezusa, do pokropienia krwią, która przemawia mocniej niż [krew] Abla. (Hbr 12, 22-24)
Odpowiedź: Chodzi o List do Hebrajczyków, rozdział 12, wers 24
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).