Szkoły prowadzone w Bangladeszu przez instytucje katolickie jako jedyne unikną przymusowej nacjonalizacji.
Władze kraju zapowiedziały, że w ich ręce przejdą wszystkie pozostałe niepaństwowe podstawówki. Według nich ma to polepszyć jakość edukacji i sytuację osób zatrudnionych w sektorze oświaty.
Obecnie w Bangladeszu jest około 500 szkół podlegających episkopatowi, w tym 302 szkoły podstawowe. Często są one u szczytu rankingów w swoich dziedzinach. Br. Harold Bijoy Rodrigues, sekretarz zespołu episkopatu ds. edukacji, nie chciałby nacjonalizacji żadnej z katolickich szkół, bo pozbawiłoby to Kościół kontroli nad standardami nauczania i polityką zatrudnienia. W ostatnim dwudziestoleciu znacjonalizowano w Bangladeszu co najmniej dziesięć szkół katolickich i zaowocowało to w nich dramatycznym spadkiem jakości nauczania.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.