Największa na świecie wyszukiwarka internetowa prowadzi homopropagandową kampanię. Wczoraj na jej celowniku znalazły się kraje uznane za homofobiczne: Polska i aspirujący do roli lidera finansów światowych Singapur.
Hasło kampanii to: „Legalize Love” (Zalegalizujcie miłość). Rzecznik Google stwierdził, że informacje, jakoby chodziło o poparcie działań na rzecz legalizacji związków homoseksualnych, są nieprecyzyjne. Oficjalnie więc kampania ma się skupiać na kwestii zatrudnienia gejów, lesbijek, transseksualistów i biseksualistów. Akcja obejmować ma lobbing i wspieranie pozarządowych organizacji LGBT. Niemniej, Google opowiedział się wcześniej przeciw zakazowi zawierania homomałżeństw (w kontekście referendum, jakie w tej sprawie przeprowadzono w Kalifornii).
Partnerami kampanii są Citigroup oraz Ernst&Young.
Historycy przyjmują, że Zjazd Gnieźnieński rozpoczął się 7 lub 8 marca, zakończył zaś 10 marca.
Seksualność może pomóc budować miłość. Niestety, może też karmić egoizm. Aż do niestrawności.
Koniec programu będzie miał konsekwencje dla Kościoła katolickiego w USA.
W tym roku tematyka rekolekcji wielkopostnych koncentruje się na nadziei życia wiecznego.
Prezydium KEP wnioskuje o zbadanie konstytucyjności i legalności rozporządzenia Minister Edukacji