Założyciel Dominikanek i "apostoł więźniów" zostanie w niedzielę wyniesiony na ołtarze.
W niedzielę 3 czerwca w Parku Wystaw Micropolis w Besançon w północno-wschodniej Francji prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Amato ogłosi błogosławionym francuskiego dominikanina o. Jana-Józefa Lataste’a. Ten zmarły w wieku zaledwie niespełna 37 lat w 1869 zakonnik założył Zgromadzenie Sióstr Dominikanek z Betanii, zasłynął ponadto jako gorliwy czciciel św. Józefa i „apostoł więźniów”, którym poświęcał wiele troski.
Alcide-Vital Lataste urodził się 5 września 1832 w miasteczku Cadillac w Akwitanii (Francja południowo-zachodnia) jako ostatnie z siedmiorga dzieci średniozamożnych właścicieli winnic i sklepu tkackiego. Jego ojciec był wolnomyślicielem, ale nie sprzeciwiał się wychowywaniu dzieci przez żonę w duchu chrześcijańskim. Starsza siostra Alcide’a – Rosy została zakonnicą.
Poważne problemy zdrowotne we wczesnym dzieciństwie sprawiły, że chłopiec musiał na 3 lata opuścić strony rodzinne i przenieść się do położonego bardziej na południe Loupiac. Tam też został uzdrowiony, co przypisywał swym gorącym modlitwom do Matki Bożej. Zdarzenie to ogromnie pogłębiło w nim wiarę i wpłynęło na jego późniejsze życie – to wtedy poczuł w sobie powołanie do kapłaństwa, które jeszcze bardziej rozwinie się w okresie dojrzewania i młodzieńczym.
Najpierw jednak w 1850 ukończył kolegium w Pons, po czym wrócił do domu i przez pewien czas pomagał rodzicom w różnych zajęciach rodzinnych i zawodowych, dużo czytał i pisał wiersze. W latach 1851-57 na polecenia ojca pracował w urzędzie podatkowym i jednocześnie razem ze swym przyjacielem Léonem Leyerem uczęszczał na spotkania kółka Fénelon, skupiającego młodych chrześcijan. Tam też zetknął się po raz pierwszy z nocną adoracją Najświętszego Sakramentu, a także ze Stowarzyszeniem św. Wincentego a Paulo. 4 sierpnia 1852 został oficjalnie przyjęty do Konferencji Wincentyńskiej i odtąd przez 6 lat należał do najaktywniejszych jej członków, działając charytatywnie na rzecz najuboższych i potrzebujących w kilku pobliskich miasteczkach.
W lutym 1853 rozpoczął pracę w Privas i tam poznał 16-letnią wówczas Léonide Cécile de Saint-Germain – pobożną dziewczynę, która głęboko podziwiała ducha miłosierdzia Alcide’a. Oboje młodzi zaczęli darzyć się silnym uczuciem, ale ojciec był przeciwny ich ewentualnemu związkowi i doprowadził do przeniesienia syna do Pau, aby przerwać tę znajomość. Przyszły błogosławiony nigdy już jej nie spotkał.
Przeżyte doświadczenia ożywiły w młodym człowieku powołanie zakonne i 4 listopada 1857 Alcide Lataste wstąpił do dominikanów. Zakon Kaznodziejski został zlikwidowany w czasie rewolucji francuskiej (1789-94), ale po kilkudziesięciu latach odrodził się za sprawą przede wszystkim młodego prawnika, później kapłana Henriego Lacordaire’a (1802-61). Znów jednak odezwały się problemy zdrowotne młodego kandydata na kapłana, zmuszając go do długich i męczących kuracji oraz kilku wyjazdów na leczenie. Opóźniło to złożenie ślubów i przyjęcie święceń. Ostatecznie został kapłanem 8 lutego 1863 w Marsylii.
Zaraz też rozpoczął intensywną działalność duszpasterską: głoszenie kazań i rekolekcji, słuchanie spowiedzi i propagowanie wieczystej adoracji. We wrześniu następnego roku po raz pierwszy odwiedził jako kapelan więzienie dla kobiet w swym miasteczku rodzinnym. Odtąd ten rodzaj posługi stał się jednym z ważnych elementów jego posługi kapłańskiej. Aby sprostać związanym z tym wymaganiom postanowił założyć żeńskie zgromadzenie zakonne, którego głównym charyzmatem byłaby praca z więźniarkami. Było to trudne zadanie, gdyż panowało wówczas prawie powszechne przekonanie, że osoby za kratkami są już w praktyce stracone dla społeczeństwa.
W owym czasie istniało wprawdzie zgromadzenie sióstr Dobrego Pasterza z Angers, które zajmowało się więźniarkami, ale jeśli nawet trafiły one do placówek prowadzonych przez siostry, same nie mogły już wstąpić do klasztoru. Tymczasem o. Lataste chciał, aby zakonnice i ich podopieczne zza krat blisko ze sobą współpracowały i aby o ewentualnym powołaniu zakonnym nie rozstrzygało brzemię przeszłości kandydatki.
Właśnie wtedy dominikanin spotkał we Flavigny siostrę miłosierdzia Matkę Henri-Dominique (1822-1907), również uczuloną na problemy przestępczyń i wspólnie udało im się utworzyć nowe zgromadzenie w Montferrand-le-Château w diecezji Besançon. 13 sierpnia 1866 przyjęto pierwsze postulantki, a 20 listopada tegoż roku o. Jan-Józef przyjął śluby od swej najbliższej współpracownicy. Tak powstała wspólnota sióstr dominikanek z Betanii, która w maju następnego roku liczyła już 12 członkiń, w tym 4 byłe więźniarki. 22 lipca 1868 założyciel nałożył habity dwóm pierwszym siostrom spośród nich. Dzieło dobrze się rozwijało, choć nie brakowało, jak często w takich wypadkach, różnych trudności i nieporozumień.
Największym jednak ciosem dla samego o. Jana-Józefa było gwałtowne pogorszenie się stanu jego zdrowia, tym razem z powodu zapalenia szpiku kostnego, którego pierwsze objawy ujawniły się jeszcze w 1863. Choroba szybko postępowała i 10 marca 1869 o. Lataste zmarł w opinii świętości we Frasne-le-Château w północno-wschodniej Francji.
Jego proces beatyfikacyjny rozpoczął się w 1937. 1 czerwca 2007 Benedykt XVI podpisał dekret o heroiczności cnót sługi Bożego, 27 czerwca 2011 – dekret o uznaniu cudu za jego wstawiennictwem, obecnie zaś odbędzie się beatyfikacja francuskiego zakonnika.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.