W Ośrodku Edukacyjno-Charytatywnym w Turnie koło Białobrzegów Radomskich zakończyło się (24 kwietnia) ogólnopolskie sympozjum pastoralistów. Eksperci od duszpasterstwa dyskutowali o roli świadectwa w służbie ewangelizacji.
Ks. Wiesław Przygoda, przewodniczący Polskiego Stowarzyszenia Pastoralistów zwrócił uwagę, że w duszpasterstwie potrzebny jest dynamizm. - Trzeba poszerzyć podmiot tego duszpasterstwa, przede wszystkim o ludzi świeckich. Sami księża nie dadzą rady ewangelizować sekularyzujący się świat. Dzisiaj trzeba wyjść do ludzi, poszukiwać ich w drodze. Nie można czekać, bo samo ich przywoływanie nie przynosi owoców. Temat trzeba zgłębić w kontekście zbliżającego się Synodu Biskupów poświęconego nowej ewangelizacji, a także programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce przewidzianego na rok 2012/2013, którego hasło brzmi "Być solą ziemi" - powiedział ks. Przygoda.
Ks. Bogusław Wolański, dyrektor wydziału duszpasterskiego legnickiej kurii diecezjalnej zgłosił postulat przesunięcia w czasie bierzmowania na szkołę ponadgimnazjalną. Zwrócił uwagę, że taka decyzja pozwoli lepiej wprowadzić kandydatów w działalność apostolską, aby mogli mocniej zaangażować się w życie wspólnoty parafialnej. Stwierdził też, że wiek uczniów szkoły ponadgimnazjalnej bardziej predysponuje ich do dojrzalszego świadectwa. - Dobre przygotowanie i przyjęcie daru Ducha Świętego może zaowocować odważnym świadectwem wiary w różnych środowiskach życia - powiedział ks. Wolański. Dodał też, że istnieje konieczność pogłębienia świadomości wiernych, że wiara nie jest prywatną sprawą, a przyjęcie chrztu i bierzmowania zobowiązuje do świadczenia o niej wobec innych.
Czy to dobry pomysł? Wypowiedz się w SONDZIE
Jakub Szymczuk/GN Biskup Jarecki podczas udziela sakramentu bierzmowania Z kolei ks. Dariusz Lipiec, kierownik Katedry Organizacji Duszpasterstwa KUL mówił, że świadectwo życia osób chorych, niepełnosprawnych i starszych we współczesnym świecie należy uznać za bardzo ważne. Stwierdził, że jest to świadectwo cierpienia, niezwykle cenne w społeczeństwie, które jest skłonne coraz bardziej postrzegać życie przez pryzmat dobrobytu i przyjemności, oceniać ludzi według kryterium "mieć", a cierpienie traktować jako porażkę i nieszczęście, od którego należy jak najszybciej się uwolnić. Dodał, że osoby chore, niepełnosprawne i starsze dają świadectwo o przygodności człowieka, o tym, że życie jest kruche, a cierpienie stanowi nieodłączny element jego egzystencji. Wyraził też opinię, że świadectwo życia cierpiących sprzyja nawróceniu człowieka ze względu na swoją intensywność i wyrazistość.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).