Przyzwyczailiśmy się do wolontariuszy Caritas czekających w sklepach i przed kościołami na wsparcie ludzi potrzebujących. Ale nie przyzwyczajajmy się do tego, że pomoże za nas ktoś inny.
W tym roku innowacją jest podział akcji na zbiórkę żywności pod hasłem „Kromka chleba”, która odbędzie się od 9 do 10 listopada, oraz akcji Rodzina Rodzinie i Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom 2011, które będą trwały przez cały Adwent.
Przygotowania w parafiach idą pełną parą. Zaglądamy do Parafialnego Zespołu Caritas w parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Gorzowie Wlkp. Proszą o bandaże Rodzina Rodzinie to akcja, której pomysłodawcą był bp Edward Dajczak. – Idea była taka, aby rodziny będące w lepszej sytuacji materialnej pomagały przed świętami rodzinom uboższym poprzez przygotowanie i przekazanie paczki świątecznej – wyjaśnia Anna Maria Fedurek, rzecznik diecezjalnej Caritas. Z czasem akcja przekształciła się w ogólnodiecezjalną zbiórkę żywności. Teraz Caritas chce powrócić do pierwotnej idei. W parafii św. Maksymiliana na jednej z choinek zawisną specjalne wizytówki z wypisanymi potrzebami konkretnej rodziny z parafii. Dzięki temu będzie wiadomo, jakie są oczekiwania.
– Główny nacisk położyliśmy na osoby samotne, chore i rodziny wielodzietne z niepełnosprawnymi członkami – wyjaśnia Anna Borucka z PZC. – Te rodziny nie chcą nadużywać pomocy ofiarodawców, ale proszą o potrzebne im rzeczy. Parę dni temu niesamowite wrażenie zrobiło na mnie starsze małżeństwo, które poprosiło tylko o dużo bandaży i środków opatrunkowych – dodaje.
Staną przy kasach
Akcja Rodzina Rodzinie odbywać się będzie równolegle ze zbiórką w sklepach. W tym roku nasza Caritas przyłączy się do ogólnopolskiej zbiórki żywności pod nazwą „Kromka chleba”. Chodzi o dotarcie z pomocą żywnościową do najuboższych przed świętami Bożego Narodzenia. Dary przekazywane będą za pośrednictwem PZC, które mają rozeznanie co do potrzeb osób ubogich na danym terenie – zauważa Anna Maria Fedurek. Tak będzie też w parafii św. Maksymiliana, która przez cały rok udziela pomocy żywnościowej ok. 500 osobom w ramach Europejskiego Programu Pomocy Żywnościowej (PEAD), który koordynuje diecezjalna Caritas. Wolontariusze z Caritas liczą na ofiarność mieszkańców miasta. – Mimo kryzysu ludzie są otwarci – zauważa Anna Borucka. W zbiórce pomogą ludzie w każdym wieku, m.in. gimnazjaliści ze Szkolnego Koła Caritas przy Zespole Szkół nr 13. – Mamy nadzieję, że w przyszłości młodzież nas zastąpi i będzie dalej pomagać – zauważa Zdzisława Migdał, opiekunka SKC i katechetka.
Lubię fizykę i chemię
W wielu domach wigilijną tradycją stała się też świeca Caritas, zapalana na świątecznym stole. Z pieniędzy uzbieranych podczas akcji Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom 2011 sfinansowane będą m.in. dożywianie dzieci, paczki świąteczne, a zwłaszcza wypoczynek dla dzieci i młodzieży. Część funduszy trafi do parafialnych zespołów Caritas.
Tegoroczna akcja sprzedaży świec przebiega pod hasłem: „Podarujmy dzieciom czas”. Caritas w Gorzowie już nawet realizuje to hasło. Niedawno ruszyły warsztaty kulinarne „Pyszna zabawa”. Pomysł jest prosty – członkowie z Klubu Seniora „Aktywna jesień” uczą młodszych sztuki kulinarnej. Najpierw były kanapki, teraz powidła, a już wkrótce potrawy stołu wigilijnego. – Międzypokoleniowy dialog naprawdę się udaje. Dzieci traktują seniorów jak własne babcie i dziadków – zauważa Karolina Sikora, zastępca kierownika świetlicy.
Nowatorskich zajęć jest znacznie więcej. Od niedawna są zajęcia fizyczno-chemiczne. Prowadzą je wolontariuszki. Danuta Kondej to emerytowana nauczycielka chemii, a jej córka Sylwia to pracownik naukowy w dziedzinie fizyki. – Często słyszymy od dzieci: „Nie lubię chemii albo fizyki”, a nam chodzi o to, żeby te przedmioty były lubiane – wyjaśnia mama. – Chcemy te przedmioty oswoić i pokazać, że można tym się fajnie bawić – dodaje córka. O tym, że to ciekawe dyscypliny, przekonują same dzieci. – Chemia i fizyka nie są nudne. Niektóre rzeczy pokazuję później na lekcji przyrody – mówi Andżelika z 4 klasy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).