Kościół w Niemczech zdecydowanie potępił przestępstwa popełnione na emigrantach przez ugrupowania neonazistowskie
Przewodniczący episkopatu abp Robert Zollitsch zapewnił obcokrajowców w Niemczech o wsparciu ze strony Kościoła oraz zaapelował do władz i społeczeństwa o większą wrażliwość i odwagę cywilną. W sprawie odezwał się też ordynariusz diecezji drezdeńsko-miśnieńskiej, na terenie której wykryto największą działalność grupy neonazistowskiej.
Bp Joachim Reinelt powiedział, że neonaziści próbują pozyskać sojuszników w bardzo przebiegły sposób, ofiarując wpierw pomoc osobom w trudnych sytuacjach życiowych. „Ostatnio wykryte przypadki morderstw na obcokrajowcach pokazały jednak prawdziwe oblicze neonazizmu” - stwierdził ordynariusz Drezna.
To właśnie na terenie jego diecezji, w Zwickau, przez ponad 13 lat działała grupa terrorystów o nazwie Podziemie Narodowosocjalistyczne. Jej członkom zarzuca się zamordowanie w latach 2000-2007 dziewięciu przedsiębiorców tureckiego i greckiego pochodzenia oraz niemieckiej policjantki. Wyjaśnienie sprawy dodatkowo komplikują podejrzenia, jakoby działalność organizacji tolerowana była przez niemiecki kontrwywiad.
Bp Joachim Reinelt zaapelował, by w debacie publicznej bardziej uwrażliwić społeczeństwo w kwestii odradzającej się neonazistowskiej sceny. W kontekście tegorocznej beatyfikacji ks. Alojsa Andritzkiego, zamordowanego w obozie koncentracyjnym, diecezja drezdeńska intensywnie informowała o zbrodniach hitlerowskich i o fakcie, że tego typu ideologia wciąż jest obecna. Bp Reinelt podkreślił jednak, że społeczeństwo powinno uważać na działania zarówno prawicowych, jak i lewicowych ekstremistów.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.