Jak się mówi: Irak czy Iran? Obie formy są poprawne.
Izrael szykuje się do ataku na Iran. To niemal pewne. Jeśli do wojny dojdzie, to nie bez pomocy lub przynajmniej milczącej zgody USA. To bardziej niż pewne (czytaj).
Zanim ktoś znowu zacznie snuć rozważania na temat „usprawiedliwionej prewencji”, powołując się przy tym na chrześcijańską teorię wojny sprawiedliwej, przypomnę kilka wypowiedzi Watykanu na temat wojny w Iraku. W tym wypadku znany dowcip – „Jak się mówi: Irak czy Iran? Obie formy są poprawne” – można potraktować całkiem dosłownie.
Jan Paweł II:
„Atak na Irak będzie zbrodnią przeciw pokojowi. Najeźdźcy nie działają w imię wartości Zachodu”.
„Gdy, jak w tych dniach w Iraku, wojna zagraża losom ludzkości, trzeba bezzwłocznie, głośno i zdecydowanie powtarzać, że tylko pokój prowadzi do budowy sprawiedliwego i solidarnego społeczeństwa".
"Nigdy nie jest za późno, aby zrozumieć się wzajemnie i kontynuować negocjacje".
"Muszę powiedzieć, że ja należę do tego pokolenia, które pamięta dobrze i dzięki Bogu przeżyło drugą wojnę światową. I dlatego mam też obowiązek wezwać wszystkich młodych, którzy nie mają takich doświadczeń, by pamiętali i głosili: nigdy więcej wojny!"
„Wojna zawsze stanowi porażkę ludzkości”.
„Do wojny można uciekać się tylko jako do ostatecznej możliwości i z poszanowaniem ściśle określonych warunków, nie zapominając o konsekwencjach, jakie dotykają ludność cywilną podczas działań wojennych i po ich zakończeniu”.
Kard. Angelo Sodano watykański sekretarz stanu: „Wojna prewencyjna nie znajduje się w słowniku Organizacji Narodów Zjednoczonych”.
Abp Renato Martino, przewodniczący Papieskiej Komisji „Iustitia et Pax”: „Wojna prewencyjna jest wojną agresywną i bez wątpienia nie mieści się w pojęciu wojny sprawiedliwej, która z natury jest wojną obronną”.
Biskupi Stanów Zjednoczonych: „Unilateralne użycie w tym momencie siły wojskowej przeciw Irakowi jest trudne do usprawiedliwienia”.
„Civiltà cattolica”, pismo włoskich jezuitów: „Gdyby każdy kraj, który się czuje zagrożony, dla zapobieżenia niebezpieczeństwu ataku jako pierwszy atakowałby zbrojnie, mielibyśmy nieustanne wojny na obszarze całej planety”.
Abp Jean-Louis Tauran, watykański dyplomata:
„Prawo międzynarodowe nie zna pojęcia nowego porządku światowego [nawiązanie do amerykańskiej doktryny zakładającej budowę takiego porządku dla zapewnienia globalnego bezpieczeństwa – przyp. J.Dz.], które pozwoliłoby na jednostronne użycie siły przez jakieś państwa po to, by zagwarantować mu szacunek”.
„Żadna zasada prawa międzynarodowego nie upoważnia jednego lub kilku państw do jednostronnego użycia siły w celu zmiany systemu albo formy rządów w innym państwie dlatego, że np. może ono posiadać broń masowego zniszczenia. Tylko Rada Bezpieczeństwa mogłaby – ze względu na szczególne okoliczności – zdecydować, że istniejąca tam sytuacja stanowi zagrożenie dla pokoju”.
Tyle wspomnień o Iraku.
A co do dopuszczalnej również, bardziej aktualnej, formy „Iran” – cytat z amerykańskiego admirała, Michaela Mullena, do niedawna Przewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, z apelu do władz w Waszyngtonie: „Nie mieliśmy żadnych kontaktów z Iranem od 1979 roku” – mówił Mullen na spotkaniu Fundacji na rzecz Pokoju „Carnegie”. „Nawet w najciemniejszych dniach zimniej wojny mieliśmy jakieś kontakty ze Związkiem Radzieckim. A z Iranem w ogóle nie rozmawiamy, więc nie rozumiemy się nawzajem”.
Z dedykacją na Święto Niepodległości.
Część cytatów pochodzi z tekstu Luigiego Accattoli „Niech rozstrzygnie ONZ” („TP”, nr 10/2003)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.