Salezjanie są obecnie jednym z największych męskich zgromadzeń zakonnych w Kościele. Założycielem zgromadzenia był św. Jan Bosko, którego nazywano także Don Bosco. Posiadał wrodzoną umiejętność przewodzenia i jednania serc, w działaniu charakteryzowała go rzutkość i elastyczność, a już za życia otaczała go sława charyzmatyka, czyniącego cuda i przenikającego ludzkie serca.
Miał swoje ulubione sentencje: “Daj mi dusze, resztę zabierz”, “Będę odpoczywał, kiedy diabeł przestanie szkodzić”. Dokonał dzieł imponujących. Zakładał szkoły zawodowe i warsztaty rzemieślnicze, organizował gimnazja, internaty, hospicja. W swej działalności otoczył opieką 300 tysięcy młodzieży, napisał 170 różnych prac, wydał 2500 tytułów broszur i książek w nakładzie 20 milionów egzemplarzy, powołał 18 ośrodków wydawniczych w Europie i Ameryce. Założył dwie rodziny zakonne: Towarzystwo Świętego Franciszka Salezego (salezjanie) oraz Zgromadzenie Córek Maryi Wspomożycielki (salezjanki). Zawiązał dwie organizacje społeczno-religijne: Stowarzyszenie Współpracowników Salezjańskich i Zrzeszenie Byłych Wychowanków. Na długo przed Soborem Watykańskim II wprowadził w życie zasadę aktywnego apostolstwa świeckich. Był autorem swoistej innowacji: w zgromadzeniu pojawili się salezjanie-koadiutorzy, którzy nie nosili stroju wskazującego na przynależność do wspólnoty zakonnej, aby w niesprzyjających warunkach politycznych, odważnie apostołować.
Do pierwszych koadiutorów ks. Bosko powiedział: “Potrzebuję pomocników. Są takie sprawy, których księża i klerycy nie mogą się podejmować, natomiast wy je wykonacie”. Dzisiaj salezjanie są obecni w ponad 100 krajach na świecie. Gdyby szukać porównania z czasami współczesnymi, to dzieło ks. Bosko - w sensie ekspansji i rozmiarów przedsięwzięcia - da się porównać jedynie z dziełem Matki Teresy z Kalkuty. Jako kilkuletnie dziecko stracił ojca i od tego czasu wychowywała go biedna, ale bogobojna matka. Po latach wyrzeczeń został wyświęcony na kapłana. Tego dnia usłyszał od matki: “Zacząć odprawiać Mszę św., to znaczy zacząć cierpieć... Myśl tylko o zbawieniu innych i nie zajmuj się mną”. Kiedy trafił później do przemysłowego Turynu, nie mógł przejść obojętnie obok młodych, opuszczonych i zaniedbanych ludzi. Tysiące z nich wyrosło później na pożytecznych i prawych obywateli. Don Bosko jest dzisiaj patronem młodzieży, a o jego czynach nieustannie krążą opowieści.
Kiedyś wielka drukarnia wydająca włoski dziennik “La Stampa” otrzymała do składu artykuł nieprzychylny księdzu Bosko. Robotnicy solidarnie odmówili pracy nad zniesławianiem człowieka, który patronował szkołom, gdzie nauczyli się zawodu. Dając swoim wychowankom wszystko, nie pozostawił dla siebie nic. W ostatnich dniach jego życia, podano mu wodę sodową do zwilżenia spieczonych warg. Świadek zdarzenia napisał: “Sądząc, że jest to jakiś drogi napój, odrzucił ją, aż mu pokazaliśmy, że butelka kosztowała tylko siedem centów”. Po śmierci, w jego szafie znaleziono jedną parę połatanych butów. Papież Pius XI beatyfikował go w 1929 roku i kanonizował w 1934 r. Podczas procesu beatyfikacyjnego księdza Bosko “Advocatus diaboli”, odpowiedzialny za szukanie słabych stron kandydata na ołtarze, zapytał: “W takim razie, kiedy ks. Bosko się modlił?”. Papież odpowiedział mu pytaniem: “A kiedy ks. Bosko się nie modlił?”.
W ciągu półtora wieku istnienia zgromadzenie dało Kościołowi trzech świętych i sześciu błogosławionych. Wśród wyniesionych w ubiegłym roku na ołtarze męczenników II wojny światowej jest salezjanin ks. Józef Kowalski, który za odmowę podeptania różańca poniósł męczeńską śmierć w Oświęcimiu, w lipcu 1942 roku. Pierwszy dom w Polsce salezjanie otworzyli w 1898 roku w Oświęcimiu, a już w 1923 r. powstała pierwsza polska prowincja. Obecnie salezjanie prowadzą 110 parafii, opiekują się też pięcioma sanktuariami. Są również w szkołach, domach dziecka, bursach i internatach. Oddają się pracy wychowawczej, której istotą jest miłość pasterska opierająca się na rozumie, religii i dobroci. Rozum ma wskazywać wartości, cele i środki. Religia, jako przejaw żywej wiary powinna się wyrażać życiem eucharystycznym, stałym nawracaniem w sakramencie pokuty, nabożeństwem do Najświętszej Maryi Panny i miłością Kościoła.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.