– Daję wam jeść po to, byście mieli siłę do walki ze złem – mawiał ks. Jan Mazur, założyciel placówki.
- Tu dostaję konkretną pomoc. Dzięki temu i ja powoli staję się „konkretny”. Wiem już, że mając 50 lat, nie chcę iść na dno - mówi pan Marcin.
Św. Jakub z Marchii w czasie swoich podróży nie tylko ewangelizował, ale także troszczył się o warunki życia najuboższych.