Gdy w parafiach opowiadają o Światowych Dniach Młodzieży, czują, jak prowadzi ich Duch Święty. – To, co mówimy, oddajemy Bogu, bo to ma być Jego, a nie nasze – przekonują Marta, Gosia, Ola i Damian.
Kościół zyskał niedawno nowego świętego: czternastoletni José Sánchez del Río, znany z filmu „Cristiada”, wyprasza u Boga łaski dla wszystkich, którzy się do niego zwracają.
Drugi dzień rekolekcji dla proboszczów. Byli prawie wszyscy i przekonali się, że Duch Święty nie opuszcza swoich dzieci.
Trudno wyobrazić sobie w czasach głoszących teologię stopni doskonałości wspólnotę, pod jednym dachem skupiającą osoby konsekrowane, małżeństwa i osoby samotne. Dziś to jest możliwe.
Działalność Kościoła katolickiego w Polsce w latach 60. i 70. ub. wieku zdominowały dwie niezwykle osobowości: prymas Stefan Wyszyński oraz krakowski metropolita Karol Wojtyła.
Agata dziś jest szczęśliwą żoną i mamą dwójki dzieci. Jako pedagog pracuje w poradni rodzinnej jednej z wrocławskich parafii. Przygotowuje narzeczonych do małżeństwa i głosi nowinę o dobrym Ojcu, który kocha i uczy kochać. Wie, co mówi, bo życie jej nie oszczędzało.
Sobotnie czuwanie w Opolu było impulsem, by dziewczyny zdecydowały się jechać do Krakowa.
– Zatrzymaj się i posłuchaj, jak Jezus zmienił nasze życie. On żyje i cię kocha! – rozlega się na jednej ze słupskich ulic. Jedni przechodzą na drugą stronę, inni odwracają głowę. Ale zawsze ktoś przystanie. I posłucha.
Do Kalwarii Pacławskiej trafia każdy franciszkanin na formację nowicjacką. – To miejsce to moja pierwsza miłość – mówi o. Paweł, gwardian posługujących tu franciszkanów, liturgista.
Rozmowa z ks. Dariuszem Gasem, proboszczem parafii Wniebowstąpienia Pańskiego na Ursynowie, która gościła uczestników II Ogólnopolskiego Kongresu Nowej Ewangelizacji.
Dając się prowadzić Pismu Świętemu, przeszła ona drogę głębokiej jedności z Panem, dochowując zawsze pełnej wierności Kościołowi.