- Nie wiem, kiedy jest dzień i noc, wchodzę w kałuże, spadam z krawężników. Najbardziej przeszkadza mi jednak to, że nie widzę twarzy ludzi, którzy idą naprzeciw mnie - mówi Beata Wawerska.
On szukał Boga, ona była misjonarką, która wyjechała ze wsi, żeby ewangelizować mieszkańców dalekiego Kazachstanu.
Jeden z nich jeszcze nie tak dawno był inżynierem w Australii, inny ordynatorem w niemieckiej klinice, kolejny pragnął założyć rodzinę. Ostatecznie zdecydowali się na wspólnotowe życie w odradzającej się męskiej gałęzi Zakonu Ducha Świętego.
Grupa młodzieży z Krapkowic gościła w domach lyońskich rodzin i w roku jubileuszowym pieszo pielgrzymowała z francuskimi rówieśnikami do sanktuarium Najświętszej Maryi Panny w Le Puy en Velay.
Dopiero na sądzie ostatecznym zobaczymy, że w nie zawsze ładnie pachnących nieszczęśnikach jednak ukrywał się Chrystus. Czy niektórzy widzą to już dzisiaj?
W archidiecezji gdańskiej codziennie w tę inicjatywę włącza się ok. 25 tys. osób. Uzbrojeni w różańce i koronki są najlepszym przykładem, że modlitwa na paciorkach jest wciąż żywa.
Popołudnie pierwszego dnia Kongresu Apostołów Bożego Miłosierdzia upłynęło na wykładach i świadectwach czcicieli Bożego Miłosierdzia z całego świata.
Ruszyli przebyć Karkonosze i ruszyć góry nadziei.
Boże Narodzenie na tej wyspie to czas cyklonów. Przypuszczam, że ks. Joachim Leszczyna jest tam nieco odrębnym zjawiskiem meteorologicznym.
O mentalnym problemie, spotkaniach formacyjno-towarzyskich i zapatrzeniu w niebo z ks. Piotrem Bartkiewiczem z Archidiecezjalnego Ośrodka Charytatywnego Caritas rozmawia Krzysztof Kozłowski.
Dając się prowadzić Pismu Świętemu, przeszła ona drogę głębokiej jedności z Panem, dochowując zawsze pełnej wierności Kościołowi.