Tegoroczna diecezjalna pielgrzymka Liturgicznej Służby Ołtarza rozpocznie się wędrówką na Górę św. Anny.
3531 km przejechali na rowerach młodzi pielgrzymi z Podbeskidzia. W ciągu miesiąca pokonali dystans dzielący sanktuaria św. Jakuba Apostoła: w Szczyrku i Santiago de Copostella. Po drodze zwiedzili Wiedeń i Wenecję, modlili się też w sanktuarium Maryjnym w Lourdes. Marta Pasierbek, Magdalena Rychlik, Paweł Mrzygłód i Damian Hankus pokonywali ponad 100 km dziennie, dzielnie wioząc logo "Gościa" na koszulkach.Foto: facebook.com/zakrecamypomarzenia
Od 2017 r. mamy oficjalnie uznany polski odcinek Camino de Santiago, czyli wielkiej sieci dróg pielgrzymkowych przecinających niemal całą Europę.
Czyli gdzie Rzym, gdzie Krym? Gdzie Athos, a gdzie Lwów?
Wspólnota Emmanuel zaprosiła przyjaciół na drogę św. Jakuba. Grupa rozpoczęła wędrówkę w Gdańsku, by po trzech dniach dojść do Sianowa.
Szlak Jakubowy to nie sama droga, to ludzie, którzy nim idą.
Zakończyły się Dni Jakubowe. Mieszkańcy miasta uczcili swojego patrona.
Prawie 800 km do przejścia i ponad miesiąc wędrówki. Ta perspektywa może odstraszać tych, którzy mają mniej sił i czasu. Jednak ilu pielgrzymów, tyle sposobów pokonywania Drogi Świętego Jakuba, która w Roku Jakubowym przeżywa renesans.
– Chcemy spojrzeć nie tylko na trasę, jaką mamy do przebycia, ale, szerzej i głębiej, na nasze życie, a przede wszystkim na naszą wiarę, relację z Bogiem...
Święty Jakubie proszę o wstawiennictwo tam na górze. Proszę o łaski Boże dla całej mojej rodziny. Cudowne miejsce – napisał 11 listopada 2011 r. Kacper z Głogowa w kronice sanktuarium.
Św. Celestyn V. Po śmierci Mikołaja IV tron papieski nie był obsadzony przez ponad dwa lata.